Policjanci z komisariatu w Kobierzycach wezwani zostali celem udzielenia wsparcia innemu patrolowi, który podejmował czynności wobec agresywnego mężczyzny. Ten przy użyciu noża oraz gazu groził pracownikom stacji paliw. Okazało się, że przed przyjazdem funkcjonariuszy, sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Dodatkowo niebezpiecznym elementem w tej historii okazał się fakt, że uciekinier postanowił oddalić się cudzym pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości. Potwierdziło to późniejsze badanie, które wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
W trakcie poszukiwań za sprawcą w Kątach Wrocławskich natrafiono na poszukiwany samochód, a jego kierowca na widok policjantów zaczął uciekać pieszo. Próba uniknięcia odpowiedzialności okazała się jednak daremna. 20-latek został zatrzymany.
Dodatkowym elementem komplikującym działanie policjantów był fakt, że jeden ze świadków tej interwencji nagle zasłabł i stracił przytomność. Funkcjonariusze również na tą sytuację byli przygotowani. Jeden z interweniujących policjantów jest bowiem wyszkolonym ratownikiem medycznym. Udzielił fachowej pomocy mężczyźnie. Na miejsce wezwano również kartkę pogotowia, która przejęła dalsze czynności medyczne.
Świadkiem całej sytuacji dodatkowo był też inny mężczyzna, który swoim zachowaniem utrudniał czynności policjantom. Na kilkukrotne polecenie, aby nie przeszkadzał i oddalił się, zareagował w sposób zaskakujący dla funkcjonariuszy - odjechał z impetem swoim BMW. Na co również obecni na miejscu policjanci szybko zareagowali. Mieli podejrzenie, że nie był on trzeźwy.
Podczas kontroli potwierdziły się przypuszczenia. Prowadzący pojazd marki BMW 22-latek miał ponad 2 promile alkoholu w swoim organizmie. W związku z powyższym, obowiązujący od niedawna przepis, dał podstawę funkcjonariuszom do tymczasowego zajęcia mienia w postaci samochodu.
Miejmy nadzieję, że konsekwencje dla obu młodych mężczyzn będą skuteczną nauczką na przyszłość. O losie zatrzymanych zdecyduje teraz sąd. Za popełnione przestępstwa w przypadku kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie gróźb karalnych do lat 3.