Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Inspektorze, to katastrofa!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W 2006 roku użytkownicy garaży przy ulicy Bankowej w Bolesławcu wystosowali do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego pismo, w którym prosili o zabezpieczenie muru powodującego pękanie boksów garażowych. Zdaniem właścicieli „słaba konstrukcja i przesuwanie się w kierunku garaży grozi katastrofą budowlaną”.

Użytkownicy garaży za ich pękanie obwiniają instytucję, która w 1973 roku wydała pozwolenie na budowę czterdziestu garaży. Było to nieistniejące dziś już Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Bolesławcu Referat Budownictwa i Urbanistyki i Architektury. W chwili obecnej garaże w większości zostały przekształcone z prawa wieczystego na prawo własności.

Pomimo nawoływań przestraszonych i zirytowanych właścicieli garaży Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego do tej pory nie podjął żadnych interwencji w sprawie walącego się muru. Od czasu wysłania pisma w 2006 roku minęły cztery lata. Pomimo to, sprawa wciąż nie jest rozwiązana.

W piśmie z 2006 roku czytamy: „Przedmiotowy mur oporowy jest tak słaby (nie wytrzymuje nacisku gruntu), że jego przesuwanie się w kierunku garaży najniżej usytuowanych powoduje ich pękanie, co grozi katastrofą budowlaną. Uważamy, że projekt techniczny tych garaży powinien zachować pewną odległość od boiska lub mur oporowy powinien być tak zaprojektowany aby wytrzymał nacisk gruntu (...).”

- Problem przede wszystkim polega na znalezieniu osoby odpowiedzialnej za mur. Z jednej strony byłby to dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Tyrankiewiczów a z drugiej strony właściciele sąsiedniej posesji - powiedział Rafał Rutkowski, zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - W tym przypadku prawo jest jasne - odpowiada właściciel albo zarządca, czyli dyrektor I LO. Za utrzymanie obiektów na granicy odpowiedzialne są obie strony. Jeśli okaże się, że stan techniczny muru wymaga remontu, przebudowy lub odbudowy podmioty odpowiedzialne powinny wystąpić z odpowiednim wnioskiem do starosty bolesławieckiego i uzyskać wymagane przepisami prawa budowlanego pozwolenie.

Po tym, jak w 2006 roku wpłynęło pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego po oględzinach stwierdzono, że zagrożenie uszkodzenia garaży nie istnieje. Sprawa została zamkniętą.

Wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego - mgr Katarzyna Żak zaprzecza, że kiedykolwiek słyszała o problemie walącego się muru.

- Nigdy wcześniej nikt nie informował nas o tej sprawie - wyjaśnia. - Gdyby ktoś zawiadomił nas o tym, że mur zagraża właścicielom garaży na pewno nie uchylalibyśmy się od odpowiedzialności. W końcu jesteśmy poważną instytucją - tłumaczyła. - Trudno jest nam podjąć jakiekolwiek działania, podczas gdy nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnego wniosku. Jeśli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nas o tej sprawie powiadomi na pewno będziemy interweniować.

Właściciele garaży są oburzeni całą sytuacją. Niektórzy wcale już z nich nie korzystają w obawie o katastrofę jaką byłoby zawalenie się konstrukcji muru.

- Proszę tylko zobaczyć, przecież ten mur ma słaba konstrukcję. Nie wiadomo, kiedy może runąć i zniszczyć nasze garaże. Ostatni garaż od lat nie jest używany, nawet już nie wiadomo do kogo on należy. Kiedyś raz tylko widziałem, że sąsiadująca w nim z murem ściana tak się przesunęła w jego głąb, że do garażu nie wjedzie już żaden samochód - tłumaczy Marek Zwiernik, właściciel garażu numer trzydzieści cztery. - Nie trzeba specjalnie przyglądać się by zobaczyć szkody, jakie wyrządził mur. Widać je gołym okiem. To skandal, czujemy się pozostawieni sami sobie z tym problemem. Nie ma nikogo, kto byłby odpowiedzialny za wydanie zgody na budowę garaży do przyległego muru.

- W czasie wydawania pozwolenia na budowę boksów garażowych mur przy szkole już istniał. Weryfikacja na jakiej podstawie została podjęta decyzja wybudowania w tym miejscu garaży leży w kompetencjach wojewody dolnośląskiego. W każdym razie z uwagi na upływ czasu, jaki upłynął od chwili budowy tych garaży, działania te byłyby bezskuteczne - wyjaśnił Rafał Rutkowski zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Jak udało się ustalić, podstawą do podjęcia kolejnej interwencji przez władze jest wystosowanie kolejnego pisma do Inspektora Nadzoru Budowlanego przez właścicieli niszczejących garaży.

- Czekamy na kolejny wniosek. My ze swojej strony na pewno zajmiemy się tą sprawą ponownie oceniając zniszczenia - obiecał Rafał Rutkowski zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Zmęczeni właściciele zapowiadają, że ponownie będą monitować w kwestii walących się garaży do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Do tego tematu na pewno jeszcze powrócimy.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Justyna Wrzochul



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 1 czerwca 2024
Imieniny
Gracji, Jakuba, Konrada

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl