Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Poety wyprawa za chlebem

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Krytycy literatury twierdzą, że bajki Ryszarda Gruchawki nie są gorsze od dzieł Tuwima i Brzechwy, a jego ostatnia sztuka teatralna nie ustępuje dramatom Różewicza.

Gruchawka nie ma jednak siły przebicia, nie potrafi się promować i nie ma szczęścia do wydawców skłonnych publikować jego twórczość. I choć piekielnie zdolny, wyjeżdża do Irlandii... za chlebem.

- Muszę jechać daleko od kraju, aby zarobić na życie - mówi Ryszard Gruchawka. - Mam już bilet na samolot i nie wiem, czy wrócę. Innego wyjścia nie widzę, bo moja sytuacja finansowa jest krytyczna.

Ryszard Gruchawka (57lat) ukończył siedem klas podstawówki, jest drwalem i pisarzem, którym zachwycają się krytycy i czytelnicy. Wielokrotnie nagradzanym na amatorskich przeglądach literackich za wrażliwość, pomysłowość, niezwykłą biegłość w posługiwaniu się słowem. Cóż z tego, skoro książek Gruchawki próżno szukać w księgarniach. - Mam nadzieję, że tak się nie stanie w przypadku Ryśka, ale historia zna kilka przypadków, kiedy prawdziwy talent doceniony został dopiero po śmierci artysty.

- Jadę zarabiać na chleb, ale pisanie to moje prawdziwe życie, moja miłość i pasja - wyznaje Ryszard Gruchawka. Fot. WFP

On mówi i pisze po polsku bezbłędnie, piękniej niż wiele gwiazd telewizji - mówi Józefa Witas, właścicielka bolesławieckiej księgarni, która organizuje Gruchawce spotkania autorskie z czytelnikami i promuje jak może jego twórczość.

Nadzieje na profesjonalne wydanie dzieł Gruchawki pojawiły się wraz z zainteresowaniem znanej na całym świecie firmy - producenta narzędzi używanych między innymi przy wyrębie lasów. Firma owszem, wykorzysta kilka jego utworów. - Najprawdopodobniej na książkę nie ma jednak szans - mówi Józefa Witas. - Firma chce wykorzystać utwory Ryśka, ale do autoreklamy. Kilkanaście bajek ma już u siebie wydawca płyt CD z Częstochowy. Chce je wydać i sprzedawać w księgarniach. Do bajek czytanych przez lektorów dołączona będzie niewielka książeczka. - Te bajki czytać będą profesjonalni aktorzy, nawet Piotr Machalica - cieszy się poeta. - On też zainteresował się moją sztuką “Oko Pana Karalucha”. Jeszcze w tym roku dramat będzie wystawiony w teatrze, w bardzo dużym mieście. Ale to jeszcze tajemnica. Na premierę zaproszę wszystkich ludzi z Bolesławca.

W Irlandii, Gruchawka zamierza nawiązać kontakt z Polonią, również tą, mieszkającą w Anglii. Ma nadzieję, że jego sztuka obroni się sama; ktoś zacznie tłumaczyć i wydawać jego bajki.

***

Ryszard Gruchawka Osioł i gospodarz

Trudził się chłop z osłem,

osioł z gospodarzem,

od świtu do zmroku

szarpali się razem.

- Sprzedam cię osiołku,

jedyny pożytek,

kupię sobie traktor,

ty jesteś przeżytek!

Na to osioł spokojnie:

- Złe dajesz przykłady,

skoro nie potrafisz

osłowi dać rady.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 14 czerwca 2024
Imieniny
Bazylego, Elizy, Justyny

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl