Niedaleko zjazdu na Świętoszów z ciężarówki wysypał się granulat. Ruch odbywa się wahadłowo.
O zdarzeniu poinformował kierowca ciężarówki, z której wysypał się przewożony towar.
- Powiedział on, że jest to niebezpieczny, łatwopalny ładunek typu extir – mówi Adriana Szajwaj, oficer prasowy bolesławieckiej komendy.
Na miejsce oprócz policjantów przybyli także strażacy. Natychmiast zablokowali oni oba pasy ruchu drogi ekspresowej. Jak się jednak okazało, substancja nie była niebezpieczna. Okazały się nią kulki polimeru.
- Zostały one usunięte z drogi, a ruch przywrócono – dodaje Adriana Szajwaj.
Droga była zablokowana przez dwie godziny.