- Będą to pieniądze na przykład na zakup sprzętów i aparatury koniecznych do leczenia chorych – dodaje prezydent.
Spłatę pożyczki rozłożono na 10 lat. Każdego roku, powiat wpłacać ma po 150 tysięcy złotych. - Zdecydowaliśmy w gronie koalicjantów w radzie miejskiej, że rezygnujemy z odsetek, opłat manipulacyjnych i karencyjnych – mówi prezydent. - To w sumie ponad 600 tysięcy złotych, które już zostało umorzone.
Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój szpitala, nie na spłatę zadłużenia, ani na podwyżki dla personelu. Sprzęty i aparaturę, które kupi SP ZOZ za miejskie pieniądze staną się własności szpitala, a nie jak na przykład sztuczna nerka, czy respirator, które kupił magistrat i użyczył lecznicy, a formalnie aparatura jest własnością miasta.