Dług bolesławieckiego szpitala wynosi około 14 milionów złotych. - Gdyby szpital był przedsiębiorstwem komercyjnym, albo prywatnym to nie miałby racji bytu – mówi Adam Zdaniuk, dyrektor SP ZOZ.
Zdaniem dyrektora, cały majątek szpitala, łącznie ze sprzętami i budynkami nie jest w stanie zabezpieczyć wszystkich zobowiązań. Nawet gdyby wszystko zostało sprzedane, to i tak nie wystarczy pieniędzy na spłatę długów. - Ale nie nosimy się z zamiarem wyprzedaży majątku – zaznacza Adam Zdaniuk.
Dług szpitala, to w większości rozłożone w czasie i odroczone płatności. - Nie ma zagrożenia, że komornik zajmie sprzęty, czy budynki – mówi dyrektor. - Ważne jest utrzymanie płynności finansowej, aby w kasie szpitala była gotówka na bieżące płatności, na przykład na lekarstwa, czy wypłaty dla personelu.
Ewa Kaczmarek Fot. TLB
A personel stanowczo żąda podwyżek. - Po raz dziesiąty, w ciągu dziesięciu lat zmienia się dyrektor, a nam każe się czekać cierpliwie, nie domagać się podwyżek, bo szpital padnie – mówi Ewa Kaczmarek, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Ile można czekać. Nastaje kolejny dyrektor i znowu prosi się nas o cierpliwość. W Konstytucji napisano, że za pracę należy się godziwa płaca, a nasze pensje są głodowe.
Najniższa pensja zasadnicza pielęgniarki w bolesławieckim szpitalu wynosi 1450 złotych netto. - Z poprzednim dyrektorem podpisane mamy porozumienie, że do końca roku, zasadnicza pensja pielęgniarki sięgnie 2,5 tysiąca złotych netto – mówi Ewa Kaczmarek.
- Obiektywnie oceniając, w tej chwili szpitala nie stać na żadne podwyżki – mówi Adam Zdaniuk. - Ale będziemy negocjować.
Personel szpitala jest zdesperowany. - Mamy pewne plany, nie wykluczamy strajku – mówi Ewa Kaczmarek. - Strajk będzie ostatecznością.
Do tej pory, pielęgniarki nie odchodziły od łóżek pacjentów. W przeciwieństwie do sióstr z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Miesiąc temu zostawiły chorych na dwie godziny pod opieka lekarzy i wywalczyły 350 złotych podwyżki.
Adam Zdaniuk Fot. TLB
A tymczasem, dyrektor szpitala przygotował bilans otwarcia. Dokument przekazał staroście. Bilans ma być zamieszczony na internetowej stronie starostwa. - Nie ma w tym raporcie oceny moich poprzedników, ani wykazu ich błędów – mówi Adam Zdaniuk. - Chcę być oceniany za pracę, którą wykonam.