W podjęciu decyzji pomóc mają gimnazjalistom specjalnie dla nich zorganizowane targi edukacyjne – żywa reklama szkół. W Bolesławcu działa siedem – prowadzonych przez powiat – szkół ponadgimnazjalnych. Niby niewiele, ale wybór i tak trudny, bo dobra szkoła, to szansa na dobre studia i dobrą pracę. A podczas zorganizowanych w I LO targów edukacyjnych prześcigano się w kuszeniu gimnazjalistów, którzy już niebawem będą musieli składać podania do wybranych szkół średnich i zawodowych. - Takie targi to bardzo fajna sprawa – mówi Wioletta Aleksiejuk z gimnazjum w Nowogrodźcu. - Możemy się dowiedzieć wszystkiego nie od nauczycieli, ale od uczniów, którzy faktycznie do tych szkół chodzą.
Fot. TLB
Uczniowie popularnego mechanika z prawdziwą pasją opowiadają o szkole i nauczycielach, którzy podobno wcale nie cisną. - Zachęcam wszystkich i chłopaków i dziewczyny, aby przyszli do naszej szkoły – mówi Waldemar Tomczyk, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych. - Uczyć się trzeba, ale uczymy sie potrzebnych rzeczy, takich, które przydadzą się w życiu, na przykład jak samodzielnie zreperować samochód. I nauczyciele są fajni.
Przyszli mechanicy samochodowi i mechatronicy – w ramach lekcji - rozbierają na części Opla Astrę. Każda klasa technikum samochodowego zdemontowała to auto co najmniej 50 razy. - I dalej chodzi, w dodatku bardzo cichutko – śmieje się Waldemar Tomczyk.
Przyszłych biznesmentów i maklerów giełdowych, ale i kamieniarzy, fryzjerów, czy introligatorów zaprasza Zespół Szkół Handlowych i Usługowych. - Mamy kilka nowych kierunków, na przykład spedytor, czy logistyk, a to bardzo poszukiwane zawody w dodatku dobrze płatne – zachęca Damian Więcek, uczeń ZSHiU.
Gimnazjalistów kusi – obliczem zupełnie innym niż jeszcze kilka lat temu – Zespół Szkół Budowlanych. Nauka w technikum budowlanym trwa cztery lata. Później oczywiście matura. Nauka w zawodówce trwa dwa i trzy lata. - Dla mnie liczy się to, że uczę się przydatnych rzeczy i mam widoki na pracę – mówi Grzegorz Furtak. - Po tej szkole na pewno bezrobotny nie będę.
Fot. TLB
Zespół Szkół Elektroniczych reklamowała królowa angielska. Twierdzi, że gdyby miała jeszcze raz wybierać szkołę, poszłaby właśnie do elektronika. - Tylko w naszej szkole uczymy się języka włoskiego, a w ramach wychowania fizycznego mamy lekcje tańca – mówi Sylwia Struszewska, uczennica “elektronika”. - I nauczyciele są fantastyczni.
Tylko w elektroniku, w liceum działa klasa o profilu sportowo – wojskowym, a także klasa językowa z poszerzonym programem nauki angielskiego i włoskiego. - Mamy musztrę, zajęcia w terenie, uczymy się strzelać, odwiedzamy jednostki wojskowe, jeździmy na obozy, jest świetnie – zachęca Rafał Kaśków.
Kuźnia talentów naukowych i sportowych jest z pewnością I LO. - Jeśli ktoś wybiera się na medycynę, to żadna inna szkoła nie przygotuje tak dobrze do egzaminów z biologii – mówi Katarzyna Staszewska, uczennica I LO.
Ogólniaki, zawodówki, technika. Kto nie jest leniem i naprawdę chce sie uczyć, a po szkole szybko znaleźć pracę – znajdzie w Bolesławcu dobrą – odpowiednią do talentów i ambicji – szkołę ponadgimnazjalną.