Zarzucono mu przekroczenie uprawnień służbowych i oszustwo czerech osób wobec, których prowadził postępowanie przygotowawcze.
Do tych czynów doszło w Komendzie Powiatowej Policji w Bolesławcu, w okresie od 6 lutego 2014 roku do 14 sierpnia 2014 roku.
Jak ustalono Robert Ł. jako funkcjonariusz tej jednostki Policji prowadził w tym okresie między innymi cztery dochodzenia przeciwko czterem różnym osobom, podejrzanym o kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości.
Za każdym razem po wszczęciu dochodzenia, policjant wydawał postanowienie o przedstawieniu zarzutu, a następnie przesłuchiwał określoną osobę w charakterze podejrzanego. Proponował jej przy tym, że jeśli przyzna się do zarzucanegojej czynu, wówczas będzie mogła dobrowolnie poddać się karze bez przeprowadzania rozprawy przed Sądem. Wszystkie cztery przesłuchane przez niego osoby przystały na tę propozycję. Dlatego Robert Ł. uzgodnił z każdą z nich karę grzywny, jaką w ramach dobrowolnego poddania się karze zgodziła się zapłacić. Po przesłuchaniu Robert Ł. informował podejrzanych o tym, iż każdy z nich może wpłacić mu pieniądze, które on następnie przekaże do Sądu na poczet uzgodnionej z nimi kary. Każda z osób podejrzanych przekazała wyżej wymienionemu żądaną sumę pieniędzy. Były to kwoty: 200 zł, 700 zł, 600 zł, 600 zł Policjant zapewniał ich, iż przekaże je do Sądu na poczet uzgodnionej z nimi kary grzywny. Przyjmując środki finansowe funkcjonariusz policji nie sporządzał protokołu tymczasowego zajęcia mienia, ani też żadnego innego dokumentu. Nie wydawał także pokwitowania dla osób, od których przyjmował gotówkę. W dwóch przypadkach, wprawdzie sporządził protokół tymczasowego zajęcia mienia, a jego kopię przekazał wręczającym pieniądze, ale oryginału nie załączał do akt sprawy.
Przyjęte przez Roberta Ł. pieniądze nie zostały wpłacone przez niego na konto sum depozytowych Sądu Rejonowego w Bolesławcu. Wyżej wymieniony przywłaszczył je sobie.
Okoliczności te zostały ujawnione, gdy Sąd Rejonowy w Bolesławcu rozpoznał sprawy tych czterech osób, uwzględnił wnioski o dobrowolne poddanie się karze, a następnie wezwał ich do uiszczenia zasądzonej kary grzywny.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert Ł. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych mu występków.
Wyżej wymieniony wprawdzie dotychczas nie był karany sądownie, jednak w dniu 3.12.2015 roku Sąd Rejonowy w Bolesławcu, nieprawomocnym wyrokiem, uznał go winnym popełnienia identycznego czynu na szkodę jeszcze innej osoby.
Za zarzucane mu występki grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.