Przypomniał, że na ówczesne ziemie odzyskane napływali ludzie z różnych stron przedwojennej Polski, m.in. Lwowa i Wołynia. Dobrowolnie osiedliła się tam też grupa Polaków z Bośni i Hercegowiny, którzy znaleźli się tam z własnej woli na przełomie XIX i XX w.
Jak podkreślił, do dzisiaj kultywują oni tradycje zapoczątkowanej tam wspólnoty. W opinii marszałka wiedza o historii polskiej emigracji i tej dobrowolnej, i tej przymusowej wzbogaca. Zaznaczył, że Senat stara się tę wiedzę propagować.
Inicjator pokazania tej wystawy w Senacie senator Jan Michalski podkreślił, że to moment szczególny, kiedy mieszkańcy powiatu bolesławieckiego mogą być dumni ze swojego pochodzenia.
Na wystawie pojawiły się ważne media ogólnopolskie oraz TV Polonia, która szczególnie zainteresowała się tematem Polaków mieszkających w Bośni. Dziś trudno im pielęgnować - przy niewielkim systemowym wsparciu ze strony ojczyzny - tradycje, polski język i wychowywać kolejne pokolenie młodych - świadomych swoich korzeni. Wystawa zorganizowana przez Powiat Bolesławiecki, Stowarzyszenie „Koło Chłopa” i senatora Jana Michalskiego to kolejny ważny głos w tej sprawie. Polonia w Bośni powinna mieć podobne prawa, jak liczniejsze grupy Polaków w innych krajach. A do takiego stanu jeszcze daleko.
Ktoś zapyta - dlaczego Powiat Bolesławiecki i starosta Dariusz Kwaśniewski tak intensywnie angażują się w sprawę polskich Bośniaków? Odpowiedź jest prosta. Reemigranci tuż po II Wojnie Światowej wybrali tylko jeden dom – aktualne tereny naszego powiatu.
- To rodzaj bardzo ważnego zobowiązania. Byłem tam i obiecałem im pomoc, bo tego bardzo potrzebują, tak jak my jeszcze niedawno potrzebowaliśmy pomocy od silniejszych i lepiej sytuowanych. Wystawa jest kolejnym - po naszej powiatowej, kwietniowej konferencji poświęconej tej tematyce - działaniem na rzecz promowania historii i tradycji reemigracji oraz pozyskiwania instytucyjnych partnerów, którzy pomogą nam realizować nasze priorytetowe cele: wspierać wymianę młodzieży obu krajów, utworzyć system stypendialny dla dzieci i młodzieży z Bośni i Hercegowiny pochodzenia polskiego, wymieniać się doświadczeniami w pracy samorządowej, rewitalizować polskie cmentarze w Bośni oraz zdigitalizować polskie dokumenty pozostające w archiwach BiHu.
Dziękuję tym, dzięki którym ta wystawa powstała - to m.in. Jan Michalski, Marek Sadowski i Bożena Długosz. Dziękuję senatorowi Andrzejowi Personowi i Marszałkowi Senatu RP Bogdanowi Borusewiczowi, ambasadorowi BiH w Polsce, naszym przyjaciołom z "Koła Chłopa", w tym Szczepanowi Chmielowcowi, członkom Stowarzyszenia Reemigrantów z Wiktorem Skrzypaczem na czele, moim współpracownikom z powiatu i licznie przybyłym na otwarcie wystawy mediom. Niech hasło promujące Naszą polską Bośnię "Dwie Ojczyzny w jednym sercu" otwiera nam drzwi ministerstw, fundacji i wielu sponsorów – podkreślał starosta bolesławiecki Dariusz Kwaśniewski.