Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Templariusze w Kraśniku Górnym?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kiedy pochodzący z Szampanii, znamienity rycerz Hugues de Payns tworzył w roku 1119 zakon Templariuszy, jak wielu jemu podobnych marzył zapewne nie tylko o promiennej sławie obrońcy Ziemi Świętej, ale także o pozostawieniu po sobie trwałego śladu w historii.
Templariusze w Kraśniku Górnym?

Templariusze w Kraśniku Górnym?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Templariusze w Kraśniku Górnym?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W swoich najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczał chyba jednak, że jego walczący pod znakiem czerwonego krzyża wojownicy na wieki pozostaną uosobieniem tajemniczości, wielkich, ukrytych bogactw - ale także smutnego końca, owianego dymem wielu stosów, na których spłonęli po roku 1307 liczni zakonnicy, oskarżeni o herezję.

Bodaj najsłynniejszym wątkiem ich dziejów jest domniemany udział w zachowaniu Świętej Relikwii, Całunu Turyńskiego, w który miało być zawinięte ciało Jezusa Chrystusa po Jego krzyżowej śmieci. Co więcej, być może – jak sądzi jeden ze znanych badaczy tej niezwykłej tkaniny – to właśnie kult posiadanego przez Templariuszy Mandylionu zapoczątkował podejrzenie, a następnie oskarżenie ich o herezję.

Bowiem – według ostrożnych sugestii tegoż historyka - wspomniany Mandylion mógł być w specjalny sposób poukładanym i ukrytym za ozdobną kratą Całunem. Zasada złożenia płótna czyniła widoczną tylko część znajdującego się na nim wizerunku, a mianowicie Głowę. Jej to mieli zbiorowo oddawać szczególną cześć rycerze, co przez szpiegów podglądających te praktyki uznane zostało za bałwochwalstwo.

Lata walk a także rozsądne, skuteczne zabiegi polityczne powiększały majątek zakonu, już za czasów jego świetności krążyły więc legendy o niewyobrażalnych skarbach, ukrytych w rozsianych po zachodniej Europie zamkach.

Jak to zawsze bywało, nie wszyscy możni tego świata patrzyli łaskawym okiem na potęgę czerwonokrzyskich rycerzy, w końcu kres ich wielkości położył Filip IV zwany Pięknym, rozpętując nagonkę pod pozorem walki z uprawianą przez zakon herezją. W  jej wyniku wielu jego prominentnych członków umarło, przyznając się wcześniej pod wpływem okrutnych tortur i  męczarni do rzekomej winy. Ostatecznie konwikt przestał istnieć po roku 1312.

Templariusze pozostawili po sobie nie tylko zamki i rzeczywisty, spory majątek, ale również wiele tajemnic. Trudno więc dziwić się, iż później samo domniemanie ich prawdziwej lub rzekomej obecności w jakimś miejscu dodawało mu niezwykłej powagi i rozbudzało nadzieje na odkrycie jeśli nie skarbu, to chociaż przedmiotów z epoki. Dlatego rewelacje, umieszczone w zapiskach duchownych Webera i Weitza, dotyczące Kraśnika Górnego należy przyjąć ostrożnie i bez nadmiernego entuzjazmu.

Otóż w ich notatkach można odnaleźć informację o istniejącym w tej wsi przed setkami lat zamku Templariuszy. Miał on stać w miejscu, nazywanym „wałem”, a położonym w pobliżu dawnego folwarku. Dzisiaj pagórkowaty, pokryty lasem i gęstymi zaroślami teren kryje resztki podziemnego systemu piwnic, połączonych korytarzami. Ich zmurszałe, wybudowane z piaskowcowych bloków ściany powoli rozpadają się pod wpływem przesiąkającej wody i  rozsadzających szczeliny korzeni drzew.

Opodal leżą potężne głazy, wykorzystane obecnie częściowo do obramowania niewielkiego placu przy funkcjonującym tu cmentarzu. Można założyć, iż zarówno ukształtowanie tego pagórka jak i zagłębienia, mogące być resztkami fosy sugerują rzeczywiście istnienie tu przed laty jakiegoś obiektu obronnego, jednak bez badań archeologicznych i szczegółowego opracowania ich wyników trudno kusić się o wiarygodne opinie na temat twórców i przeznaczenia domniemanej budowli.

Fakt, że obecnie praktycznie nie ma tu ruin nie musi oznaczać, że ich nigdy nie było. Materiał budowlany mógł być przez wieki rozgrabiany i użyty w trakcie rozwoju wioski. Jaka jest prawda o Templariuszach w Kraśniku Górnym – chyba nie dowiemy się już nigdy. Niemniej funkcjonujące od dawna przekazy czynią to miejsce tajemniczym i godnym odwiedzenia, a nawet nie potwierdzona ostatecznie świadomość, że być może tu żyli niegdyś słynni rycerze zachęca do jego odwiedzenia.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Zdzisław Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl