Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Leśny zamek

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Po okresie bujnego porastania samosiejkami zapomnianego terenu rekreacyjnego przy ulicy Jeleniogórskiej w Bolesławcu zakątek ten zapewne już wkrótce zacznie zmieniać swój wygląd.
Leśny zamek

Leśny zamek
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Leśny zamek
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Leśny zamek
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Ma tam bowiem powstać – z wykorzystaniem zarysu dawnej, ale pogłębionej i zagospodarowanej niecki - zbiornik retencyjny, zapobiegający podtapianiu niektórych bolesławieckich ulic. Dochodziło do tego w trakcie roztopów i ulew, skutkujących gwałtownymi przyborami strumienia, wypływającego z okolicznych lasów i toczącego swoje wody do Bobru przez sporą część miasta podziemnym tunelem.

Przed rokiem 1945 zarówno obszar bezpośrednio przylegający do owego wypoczynkowego kompleksu, noszącego nazwę Waldschloss, czyli Leśny Zamek - jak i rozległy starodrzew położony w jego sąsiedztwie, już po drugiej stronie szosy prowadzącej do Lwówka - stanowił urokliwą strefę podmiejską, nadzwyczaj chętnie odwiedzaną przez dawnych obywateli Bolesławca.

Spiętrzone wody strumienia tworzyły staw, na brzegu którego przygotowano zadaszone miejsca konsumpcyjne oraz muszlę i ławy, umożliwiające uczestniczenie w koncertach na wolnym powietrzu. Niewątpliwą atrakcją była niewielka przystań, z której niedzielni wioślarze wyruszali łodziami na romantyczne, choć niezbyt wyszukane „wyprawy”. Innym rodzajem uciech, przyciągającym smakoszy piwa i dobrego jadła, była restauracja.

Dla tych, którzy nad biesiady przedkładali spacery, wytyczono po drugiej stronie drogi sieć biegnących między drzewami ścieżek, przy nich zaś tu i ówdzie ustawiono ławki. Po nielicznych do dnia dzisiejszego pozostały piaskowcowe słupki, bowiem żeliwne elementy, na których niegdyś osadzono drewniane siedziska i oparcia, dawno temu wylądowały w składnicach złomu…

Swoiste serce kompleksu stanowił pomnik, poświęcony pamięci żołnierzy z dawnego Bunzlau, którzy polegli na frontach pierwszej wojny światowej. Jego wysoka sylweta, przypominająca krzyż, została zniszczona dopiero w roku 1965. Szczątki monumentu w postaci poobijanego piaskowcowego graniastosłupa leżą u podnóża wzniesienia, na którego płaski szczyt prowadziły piaskowcowe schody, dzisiaj będące już tylko smętną ruiną dawnego, okazałego obiektu.

Opodal pomnika urządzono także leśny teatr, można było do niego dotrzeć po kamiennych stopniach, jeszcze sporo lat po wojnie dzielnie opierających się próbom ich spożytkowania w innych miejscach. W końcu i one zniknęły - podobnie zresztą jak zgrabne piaskowcowe słupy, otaczające niewielki stawek oblewający miniaturową wysepkę. Teraz jest tam trzęsawisko.

Nie lepiej wygląda dzisiaj symboliczne wejście do sztolni. Postawiony tam mur nie oparł się wandalom, którzy najpierw wyrwali z niego zabytkową tablicę, a następnie sukcesywnie rozwalali kamienny zabytek.

W pierwszych latach po wojnie przy wybrukowanej drobną, granitową kostką ścieżce, odbiegającej od podnóża wyżej zlokalizowanej szosy jeleniogórskiej w kierunku lasu - na wysokości stojącego po drugiej stronie traktu kamiennego drogowskazu widniał obudowany piaskowcem dziwny obiekt. Wśród przybywających po 1945 roku do Bolesławca i zamieszkałych w pobliżu polskich mieszkańców krążyły na jego temat na temat sprzeczne opinie.

Większość twierdziła, iż jest to grób jakiegoś żołnierza, którego z niewiadomych powodów miano pochować na granicy zaczynającego się w tym miejscu terenu rekreacyjnego. Płytę, przykrywającą kamienną, prostokątną studzienkę któregoś dnia zrzucono, potem dokończono „dzieła” rozbijając boki domniemanego grobu. Okazało się wtedy, że ścieżkę zaczęła od czasu do czasu zalewać woda z pobliskiego strumienia. Owa „mogiła” stanowiła więc najprawdopodobniej część zniszczonego bezmyślnie systemu odwadniającego dojście do lasu-parku…

Bardzo specyficzną pamiątką z końcowego okresu drugiej wojny światowej są doskonale zachowane odcinki wydrążonych w pobliżu Leśnego Zamku okopów. Według wspomnień młodego robotnika przymusowego, który pracował w tej okolicy - to dzieło zapędzonych do ich kopania jeńców wojennych oraz niemieckiej ludności cywilnej. I chyba paradoksem można nazwać to, iż te mało przydatne do rekreacji pozostałości militarnego szaleństwa człowieka przetrwały opodal miejsc dawnego wypoczynku byłych mieszkańców Bunzlau…

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Zdzisław Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl