Listonosz może nie wyjść z więzienia przed upływem pięciu lat, bo taka kara grozi mu za okradanie paczek. Złodzieja interesowały tylko przesyłki z zakupami robionymi przez klientów internetowego portalu aukcyjnego Allegro. Jego łupem padały telefony komórkowe, aparaty i inny drobny sprzęt elektroniczny. Czekający na przesyłki klienci czuli się oszukani przez sprzedawcę, bo zamiast towaru, za który zapłacili dostawali stare graty, które przebiegły listonosz wkładał do ich paczek. Najmocniej oszukany poczuł się bolesławianin, który zgłosił sprawę na policję. Dochodzenie wykazało, że sprzedawcy są niewinni, a przesyłki giną gdzieś po drodze.
Listonoszowi udowodniono, że dobrał się do 14 paczek i ukradł sprzęt warty łącznie ponad 8 tysięcy złotych. Śledczy przestali mieć jakiekolwiek wątpliwości odnośnie winy Andrzeja M. kiedy ukradzione telefony i aparaty wystawił na sprzedaż za pośrednictwem Allegro.
Listonosz wcześniej karany nie był. Mało tego. W zakładzie pracy uchodził za niezwykle zdyscyplinowanego i sumiennego listonosza. Czekał go nawet awans. Już na poczcie nie pracuje.