Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Ile kosztują powodzie?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Tonąca Praga, południowe Niemcy i część Austrii. W Polsce w kilkunastu miejscach ogłoszono alarmy przeciwpowodziowe, głównie na Dolnym Śląsku w rejonie Kotliny Kłodzkiej i Jeleniogórskiej. Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu informuje, że poziomy wody w rzekach do jutra będą rosły. Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono w 14 miejscowościach, głównie na Bobrze, Kwisie, Nysie Kłodzkiej, Łużyckiej, a także Bystrzycy, Kaczawie i Ślęzy. Decydujące będą najbliższe dni. Na razie, jak informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, na usuwanie skutków powodzi i podtopień rząd odłożył prawie 1,1 mld zł.

Straty spowodowane przez powódź tysiąclecia z 1997 roku oraz koszt akcji ratunkowych oszacowano na około 15 mld złotych. Tylko na Dolnym Śląsku przekroczyły 12 mld zł. Ponad 40 proc. tej kwoty to wysokość strat i kosztów ratowniczych poniesionych we Wrocławiu. W kolejnych latach wielka woda przychodziła wielokrotnie, przynosząc poważne straty w sumie liczone na co najmniej kolejnych 15 mld zł.

Największe straty, nie licząc powodzi tysiąclecia, spowodował żywioł z 2010 roku. Straty i koszty ich usuwania - głównie w dorzeczu Wisły - sięgnęły 12 mld zł. Tylko koszty związane ze stratami w infrastrukturze publicznej (wały, mosty i drogi), wysokość zasiłków czy straty służb przekroczyły 5 mld zł. Rok później na usuwanie szkód kolejnej powodzi trzeba było wyłożyć - tylko z budżetu państwa - 1,8 mld zł. Między 1997 a 2009 rokiem rzeki też wylewały, ale już na znacznie mniejszą skalę. W tych latach straty szacujemy na około miliard złotych.

źródło: Money.pl na podstawie danych KZGW, MAC, Pełnomocnik Rządu do Spraw Programu dla Odry - 2006.

 

Z zebranych danych wynika, że na wszystkie inwestycje związane z ochroną przeciwpowodziową oraz na meliorację wydaliśmy w minionych 16 latach blisko sześciokrotnie mniej niż na usuwanie skutków powodzi. Inwestycje przeciwpowodziowe - wały, jazy, zbiorniki retencyjne, systemy ostrzegawcze - kosztowały około 3,5 mld zł, a wydatki na meliorację w całym kraju po 1997 roku to około 1,5 mld zł.

Miażdżący w swojej wymowie był już raport Najwyższej Izby Kontroli z października 2012 roku, która kontrolowała realizację inwestycji przeciwpowodziowych. Z raportu NIK o ochronie przeciwpowodziowej, wynika, że wciąż nie stworzono krajowego planu ochrony przeciwpowodziowej. Nie ma też planu ochrony rejonów wodnych. Prezes Krajowego Związku Gospodarki Wodnej, ani dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej nie opracowali ich, mimo że od 2002 roku ustawa Prawo wodne nakładała na nich taki obowiązek. Przedstawiciele tych instytucji tłumaczyli się wejściem w życie unijnej dyrektywy w 2007 roku, która wymaga opracowania innych dokumentów i analiz. Prace nad ich wdrożeniem rozpoczęto jednak dopiero 2011 roku, a plany mają powstać do końca 2014 roku.

Obok Programu dla Odry 2006, najważniejsze inwestycje przeciwpowodziowe wpisano do: Programu dla Wisły 2020 i Programu Żuławskiego 2030. Koszt Programu dla Odry 2006 oszacowano na ponad 9 mld złotych. Do tej pory zrealizowano tylko 64 proc. inwestycji. Prace nad Programem dla Wisły 2020 roku rozpoczęto jeszcze 15 lat temu. Uzgadnianie jego założeń trwało aż do 2007 roku. Według wstępnych szacunków kosztować miał 12,5 mld złotych, w grudniu 2012 roku Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ponownie oszacowało go na 13,7 mld zł. Inwestycje - w sumie 808 - przewidziano na lata 2008-2020 w czterech województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Jak dotąd na jego realizacje wydano zaledwie około 200 mln zł.

Blisko cztery lata trwało przygotowanie modernizacji wałów, przepompowni, rowów melioracyjnych oraz regulacja brzegów rzek i potoków na Żuławach. Program Żuławski 2030, ma być realizowany w dwóch etapach. Pierwszy, który już ruszył, ma się zakończyć do 2015 roku. Koszt inwestycji oszacowano na blisko 650 mln zł. Do tej pory wydano około 100 mln zł.

źródło: Money.pl na podstawie danych KZGW, Pełnomocnik Rządu do Spraw Programu dla Odry - 2006.

 

Gigantyczne opóźnienia w inwestycjach przeciwpowodziowych urzędnicy tłumaczą złym finansowaniem, przepisami i... ekologami.

- Przedłużający się czas realizacji inwestycji ma swoje źródło w nie do końca właściwym systemie finansowania. Oznacza to przewlekłe procedury przy jednorocznych budżetach wieloletnich inwestycji - tłumaczy Joanna Marzec, rzecznik prasowy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Wskazuje też na to, że najczęściej w realizację inwestycji zaangażowanych jest po kilka instytucji. - Do tego dochodzą chociażby problemy z organizacjami ekologicznymi. Prawo pozwala ekologom zakłócić proces inwestycyjny na każdym etapie realizacji inwestycji. Działacze ekologiczni rzadko uczestniczą w konsultacjach społecznych, za to chętnie blokują proces inwestycyjny już w czasie jego realizacji.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Andrzej Zwoliński i Tomasz Sąsiada, Money.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl