Do groźnego wypadku doszło w sobotni wieczór między Parzycami a Brzeźnikiem. Kierowca golfa trafił do szpitala. Ma rozległe obrażenia, ale jego życiu nic już nie grozi.
Kierowca golfa III najprawdopodobniej jechał zbyt szybko. Nagle, na oblodzonej jezdni stracił panowanie nad autem. Samochód kilkakrotnie koziołkował i zatrzymał się na dachu. Oprócz rannego kierowcy, golfem jechały trzy osoby. Im nic złego sie nie stało. Z opresji wyszli bez szwanku. Kierowca był trzeźwy.
Tego samego wieczora, w Kliczkowie zderzyły się dwa samochody. Dwoje rannych trafiło do szpitala. Przyczyna również była nadmierna prędkość na śliskiej drodze.
TLB
TLB
TLB