Trzy tysiące złotych od prezydenta miasta i drugie tyle od komendanta policji w Bolesławcu - to nagroda dla osoby, która pomoże w ujęciu sprawcy napadu na bolesławieckiego taksówkarza.
W lesie niedaleko wsi Dobra – dosłownie 2 kilometry od miejsca napaści na 69-letniego taksówkarza – policjanci znaleźli jego samochód. Bandzior porzucił auto, nie zdążył nawet odkręcić tzw. koguta i zerwać magnetycznych naklejek korporacji Taxi Plus. Bandyta jest nieuchwytny. Policja prosi o pomoc w jego ujęciu i gwarantuje absolutną anonimowość. Ofiara napaści – najstarszy z bolesławieckich taksówkarzy – jest w szpitalu we Wrocławiu. Jego stan wciąż jest bardzo ciężki.
Fot. TLB