Nowa droga, czy remont starej?
Władze miasta wątpią, że kiedykolwiek pieniądze się znajdą (koszt inwestycji to 110 milionów złotych) i wolą, aby wcześniej i za mniejsze sumy województwo wyremontowało ulicę Kościuszki, która połączy bolesławiecką strefę ekonomiczną z autostradą. - W wieloletnim planie inwestycyjnym województwa na budowę nowej drogi jest tylko 30 milionów złotych – mówi Jerzy Zieliński, sekretarz Bolesławca i radny sejmiku. - Czyli brakuje 80 milionów. Łatwo jest planować za nieistniejące pieniądze, tylko co z tego wynika? Miastu potrzebne jest wzmocnienie ulicy Kościuszki i dalej w kierunku do autostrady, którą mogłyby się poruszać samochody zaopatrujące strefę ekonomiczną, a także całą przemysłową część miasta, gdzie już działa wiele zakładów. One muszą mieć połączenie z autostradą.
Z kolei Karol Stasik, przewodniczący rady powiatu jest zdania, że nową drogę budować trzeba. - Kościuszki zwęża się we wsi Łąka i nie sposób jej poszerzyć, a poza tym, cały ciężarowy ruch pojechałby środkiem wsi – mówi Karol Stasik. - Ciekawe co na to mieszkańcy.
Nowa droga przez Kruszyn będzie szeroka i połączy się za wiele lat z planowaną obwodnicą od Kruszyna w kierunku Jeleniej Góry. Karol Stasik twierdzi, że pieniądze na budowę będą. - Urząd marszałkowski ma zamiar zwrócić się do samorządów leżących na trasie planowanej dogi, aby te dołożyły się o budowy – mówi.
Kto się dołoży?
Chodzi o samorząd miejski, gminę wiejską i oczywiście władze powiatu. Skąd powiat weźmie – jak się planuje – 25 milionów złotych na swój udział? Tego nie wiadomo. To 25 milionów, które wydać trzeba do 2011 roku, bo jak nam powiedział Karol Stasik, w tym terminie ma się zakończyć budowa. Być może pieniędzy dołoży Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale deklaracji żadnych nie ma.
Ze strefą ekonomiczną władze Bolesławca wiążą wielkie nadzieje. Wiosną rozpocznie się budowa niemieckiego zakładu, który docelowo planuje zatrudnić nawet 400 osób. Obok już pracuje kilka fabryk. Dobra komunikacja jest dla inwestorów sprawą zasadniczą. Urząd marszałkowski snuje plany, które atrakcyjnie wyglądają na wirtualnych mapach, a w przyszłości mają stworzyć sieć nowoczesnych dolnośląskich dróg. Ale nie rozwiązano zasadniczej kwestii - skąd na to wszystko wziąć pieniądze.
Miasto woli remontować
Władze miasta wychodzą z założenia, że bliższa koszula ciału – warto zająć się możliwym do zrealizowania remontem ulicy Kościuszki. Tym bardziej, że w przemysłowe tereny inwestycyjne samorząd sporo zainwestował. Całość uzbrojono, a ostatnio oddano kilometr specjalnie utwardzonej i wartej 2,5 miliona złotych drogi. Póki co, nowa trasa jest zieloną linią na komputerowej mapie. Nie przystąpiono ani do sporządzania planów, ani do wykupu gruntów.