W BOK-MCC odbyło się spotkanie Stowarzyszenia Społecznego - Klub Nauczycielski CARPE DIEM. Przedmiotem dyskusji był temat „Romowie w Polsce – tradycje i kultura”. Ale nie tylko wypowiadano się na te tematy. Mówiono o stereotypach w postrzeganiu Romów w naszym społeczeństwie i braku tolerancji dla ich odmienności.
- Myślę, że Polacy mało wiedzą o Romach. Mają wpojone stereotypy na ich temat. Tam, gdzie są duże skupiska Romów rodzą się konflikty, ostatnio media doniosły o obrzuceniu romskiego domu „koktajlem Mołotowa”, o niewpuszczeniu Romów do klubu w Poznaniu, to są dowody braku tolerancji. Romowie chyba nigdy nie zechcą się w pełni zasymilować, bo poszanowanie języka, tradycji, kultury stanowi o ich odrębności i warunkuje przetrwanie narodu. Zachodzą powolne zmiany w ich środowisku. Pracują, kształcą się, chociaż system oświaty 20% romskich dzieci kieruje do szkół specjalnych, polskich średnio 2,8%, ale mają prawo żyć tak, jak chcą. - mówi Emilia Parada, prowadząca spotkanie.
- Trudno połączyć naszą poprawność i tolerancję z praktyką codzienną. Potępiamy Czechów za izolację Romów, nie podobają się nam akcje policyjne we Włoszech. Kiedy jednak pojechalismy do Czeskiej Lipy i zobaczyliśmy domy zamieszkałe przez Romów…. nasza tolerancja „skurczyła się”. Nie widać było dbałości o otoczenie, czasami było widać skutki dewastacji mówi Barbara Chwieduk. - Z drugiej strony widzieliśmy ogromny wysiłek władz we wciąganie i aktywizowanie, zwłaszcza młodych Romów, do np. organizowanych występów. Młode dziewczyny tańczyły nowoczesne tańce w bardzo roznegliżowanych strojach i nie były przez swoje środowisko odrzucane - ogólna zabawa jednoczyła wszystkich. Moim zdaniem, zmiany będą, ale nie nastąpi to tak długo, aż w środowisku tym nie przebije się oświata. Romowie jednak w większości nie widzą jej roli w swoim życiu.Tylko elita docenia wykształcenie i chce połączyć je z tradycją w dobrym tego słowa znaczeniu – dodaje Barbara Chwieduk, członek Carpe Diem.
Obecni na spotkaniu dzielili się swoimi wspomnieniami. Wielu z nich pamięta czasy wędrówek taborów, obecność Cyganów w społecznościach wiejskich, ciekawość spotkań, ale i strach przed Cyganami spowodowany przesądami.
Tłem muzycznym były piosenki do słów Agnieszki Osieckiej „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”, ”Ukradła Cyganka kurę" oraz poezja romskiej poetki Papuszy (Bronisławy Wajs).