W Bolesławieckim Ośrodku Kultury – Międzynarodowego Centrum Ceramiki otwarto wystawę pt. „Cztery pory Gierka”. Na ekspozycji zaprezentowanych jest 150 fotografii z lat 70-tych ubiegłego wieku, przedstawiających ludzi i wydarzenia minionej epoki. Oglądając zdjęcia możemy przenieść się w czasie do okresu spektakularnych sukcesów „dekady Gierka” i jednocześnie kłopotów gospodarczych. Możemy zobaczyć uwiecznione na fotografiach przygotowania do 1 Maja, dożynki centralne, „niedziele czynu partyjnego”, realizowane wielkie projekty jak budowa Trasy Siekierkowskiej czy gmachu Dworca Centralnego i przepełnione plaże w Międzyzdrojach, które miały świadczyć o zamożności społeczeństwa. Wystawa już od pierwszego dnia wzbudza wśród oglądających emocje.
- Emocje tkwią w nas niemalże cały czas od transformacji ustroju od 1989, ponieważ urodziliśmy się w tamtym systemie, wychowaliśmy. Pewne wartości zostały w nas zaszczepione i tkwią. Tak, że jest to sentyment, są to wrażenia, przemyślenia. Mamy skalę porównania tamtego systemu, tamtego okresu, do obecnych czasów – mówi mieszkaniec Bolesławca.
A to porównanie wypada i na plus, i na minus.
- Wolałbym się urodzić w tym okresie, w tym systemie. Dużo rzeczy mi się podoba. Niemniej jednak nie mogę zaakceptować wszystkiego tak jak jest. Tak jak nie akceptowałem wszystkiego jak leciało w tamtym systemie. Jest dużo pozytywów, ale też jest dużo negatywów. Podobnie jak w poprzednim okresie. Było bardzo dużo sprzeczności, bardzo dużo anomalii, ale takich patologii jakie teraz są, nie było. Teraz są patologie i one narastają i to na różnych płaszczyznach : w administracji, w szkolnictwie, w wojsku, w służbie zdrowia . Niemalże wszędzie. We wszystkich dziedzinach życia społecznego i gospodarczego. Kiedyś tego nie było - dodaje.
- Mnie łatwiej żyło się w tamtych czasach, poza tym można było korzystać z dóbr kultury, Zawsze zakład pracy kupował bilety, nie były tak drogie. W tej chwili przyjeżdża do nas balet. Bilet kosztuje170 zł, na dwie osoby to jest 340 zł. Dla emerytów? Jest to dla mnie okropne – mówi Barbara Leszczyńska.
Wystawę dopełnia część z wyborami tekstów z ówczesnych dokumentów i prasy m.in. Trybuny Ludu czy Gazety Robotniczej. A zestaw zdjęć wybitnych artystów i intelektualistów „epoki gierkowskiej” pokazuje, że również wówczas funkcjonowały wielkie umysły.
Wystawę oglądać można do 14 listopada. Wstęp bezpłatny.