Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Przerwałam krąg przemocy i zła

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Wyśmiewane, poniżane, bite i wyzywane – ofiary przemocy domowej. Nie potrafią przerwać kręgu zła. Często przeszkodą jest wstyd. Jednak to nie ofiara powinna się wstydzić tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu. Mieszkance Bolesławca udało się otworzyć drzwi.
Przerwałam krąg przemocy i zła
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Przerwałam krąg przemocy i zła
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Przerwałam krąg przemocy i zła
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Przerwałam krąg przemocy i zła
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Magda (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka Bolesławca, przez dziesięć lat była szczęśliwą mężatką z dwójką dzieci. Mąż nieźle zarabiał, a ona wychowywała dzieci.

- Po dziesięciu latach, coś pękło. Mąż zaczął nadużywać alkoholu. Zaczęły się awantury, potem było poniżanie, wyzwiska i bicie. Nigdy i z nikim o tym nie rozmawiałam. Wstydziłam się o tym mówić. Ale zaczęły cierpieć dzieci. Przerwałam ten krąg przemocy i zła. Udało mi się otworzyć drzwi, przestać się wstydzić i spróbowałam poszukać pomocy. Nie było innego wyjścia. Musiałam chronić siebie, ale przede wszystkim dzieci. – mówi Magda.

Magda przełamała lęk, wstyd i pozwoliła sobie pomóc. Sprawa trafiła do sądu. Mąż Magdy dostał wyrok.

- W ostatnich latach wzrasta ilość spraw dotyczących przemocy w rodzinie dlatego, że świadomość społeczeństwa jest większa. Poza tym jest dużo różnych organizacji, które wspomagają rodzinę. I tak w ubiegłym, 2010 roku, do prokuratury wpłynęło 194 sprawy, dotyczące przemocy w rodzinie. Spośród tych spraw 72 zakończyły się aktami oskarżenia – informuje Regina Haniszewska, Prokurator Rejonowy w Bolesławcu . W tym roku do 4 października wpłynęło 130 spraw i do tej pory skierowaliśmy 50 aktów oskarżenia. Pozostałe sprawy zostały umorzone z braku dostatecznych dowodów. - dodaje.

Jeżeli chodzi o dowody jakie powinno się zebrać, to rzeczywiście może się wydawać, że to jest dosyć trudne, ponieważ najczęściej akty przemocy dzieją się za „zamkniętymi drzwiami” .

- Nie mniej ja bym bardzo zachęcała kobiety, w przypadkach kiedy rzeczywiście dochodzi do znęcania, aby w każdym takim przypadku kiedy zostają pobite, kiedy jest awantura w domu , a towarzyszy temu alkohol, żeby zgłaszały ten fakt na policję. Każda taka interwencja policyjna jest odnotowana, policjanci badają tego partnera czy męża na zawartość alkoholu, więc to też jest dokument, wskazujący na to, że pod wpływem alkoholu zachowuje się niewłaściwie – mówi Regina Haniszewska. Jeżeli dochodzi do pobicia, to zachęcałabym do skorzystania z pomocy lekarskiej. Wówczas policja zwraca się do lekarza o zaświadczenie i jest to również bardzo ważny dokument i dowód w sprawie. Jeżeli kobieta uważa, że nie ma żadnych dowodów, to świadkami w  sprawie niekoniecznie muszą być osoby obce, mogą to być również członkowie rodziny - dodaje.

I choć często bardzo trudno jest pójść na policję wiedząc, że trzeba będzie oskarżyć własnego męża, ojca, matkę czy dzieci, jednak nie wolno dać się krzywdzić i poniżać. Często przeszkodą jest wstyd, ale to nie ofiara powinna się wstydzić tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu.

- Kiedy dzieje się coś złego w domu należy powiadomić o tym policję, przyjść albo zadzwonić pod numer 997. Jeśli się tego nie zgłasza to oprawca czuje się bezkarny i w tym momencie daje mu się jak gdyby ciche przyzwolenie. Dlatego przypadki przemocy należy zgłaszać. Trzeba walczyć o siebie, o dobro swoje i swojej rodziny – mówi Anna Kublik-Rościszewska, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji.

I mieć świadomość, że ofiary przemocy domowej nie muszą być same ze swoim cierpieniem, strachem i bólem, bowiem są instytucje gotowe do udzielenia pomocy i wsparcia.

Pojedyncza instytucja nie jest w stanie wypracować skutecznych metod rozwiązywania problemu przemocy, dlatego też w Bolesławcu, po wprowadzeniu w ubiegłym roku zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie narzucono obowiązek stworzenia zespołu interdyscyplinarnego na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

- Rolą Urzędu Miasta, a konkretnie prezydenta jest w zasadzie nadzorowanie pracy MOPS w zakresie tego zadania, które realizuje, ponieważ jest to koordynator wszystkich działań związanych z zespołami interdyscyplinarnymi. - mówi Kornel Filipowicz, wiceprezydent miasta.

Obsługa organizacyjno-administracyjna, zgodnie z ustawą, została powierzona Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej, z którym Zespół ściśle współpracuje.

- W momencie kiedy okazuje się, że jest konkretny przypadek do rozwiązania powołuje się grupę roboczą. Grupa ta rozwiązuje problem, zapraszając do współpracy albo wychowawcę, jeżeli dotyczy to dzieci w wieku szkolnym, albo opiekunkę z przedszkola, jeśli problem dotyczy jeszcze młodszego dziecka, albo policjanta czy kuratora. Wówczas można ustalić konkretny plan pomocy dla konkretnej rodziny i podjąć decyzję co należy zrobić, żeby tej rodzinie, która jest ofiarą przemocy skutecznie pomóc – wyjaśnia Lidia Dudek, dyr. MOPS.

W gotowości czekają więc nie tylko policjanci i prokuratura, ale min. nauczyciele w szkole, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej,Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka i Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie czy Stowarzyszenia Przeciw Przemocy „RAZEM” . Trzeba tylko chcieć „przerwać krąg przemocy i zła” jak to zrobiła nasza bohaterka.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


HB



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl