Zespół Pieśni i Tańca „Bolesławiec” - znany i podziwiany przez publiczność nie tylko Bolesławca, ale także Europy, obchodził jubileusz 35. lecia. Uroczysty koncert odbył się w murach zamku Grodziec. Występujących oklaskiwało wielu dawnych członków zespołu. W jubileuszu udział wzięły także zaprzyjaźnione zespoły: Zespół Pieśni i Tańca „Pomorze” z Chełmna oraz Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej „Krąg”.
Impreza była tym bardziej sympatyczna, bo przygotowana przez członków zespołu.
- Jubileusz był fajny, bo dzieci przygotowały go same, bardzo tego chciały i myślę, że wszyscy którzy wzięli w nim udział byli zadowoleni – mówi Elżbieta Andrusieczko-Tor, instruktorka i choreograf zespołu.
Zespół zaprezentował się nie tylko w tańcach narodowych, jak Polka, Krakowiak, Mazur, Kujawiak, Oberek czy Polonez, ale także w tańcach chorwackich. ZPiT „Bolesławiec” w swoim dorobku ma wiele nagród krajowych. Występował także poza granicami Polski, m. in. w b. Jugosławii, Chorwacji, na Ukrainie, w Rumunii, Francji, Hiszpanii, Niemczech i Czechach.
Jako jeden z nielicznych na naszym terenie posiada własną kapelę, która liczy obecnie 9 członków, w której skład wchodzą cztery skrzypaczki, jeden akordeonista, kontrabasista, trębaczka oraz dwóch klarnecistów. Między innymi Łukasz Kraśnicki, który został wybrany królem festiwalu w Issoire we Francji.
- To było dla mnie ogromnym i niesamowitym przeżyciem - mówi Łukasz Kraśnicki. - A moja przygoda z zespołem zaczęła się jakieś 9 lat temu. Ten czas bardzo szybko leci, przez te lata wiele się wydarzyło . Zżyłem z członkami zespołu, jest on dla mnie jak druga rodzina. – dodaje.
Tak jak dla braci: Bartosza Cieślaka, który w zespole tańczy około trzech lat i jego starszego brata Tomasza, który z „Bolesławcem” związany jest od 7 lat.
- Mam tu mnóstwo przyjaciół, cała grupa to moi przyjaciele. – mówi Tomasz.
Sporo przyjaciół i spora rodzina, bo licząca ponad 100 członków, choć już niepełna, bo z zespołem po kilkunastu latach pożegnała się Elżbieta Andrusieczko- Tor. Dzięki której niezwykłym, autorskim choreografiom bolesławianie mieli okazję obejrzeć min. spektakl „Panny i wianki”, i w tę jedyną zaczarowaną i magiczną Noc Świętojańską oddać się obrzędom prasłowiańskim, by wspólnie z zespołem powitać lato. Zapytana co uważa za swój największy sukces odpowiedziała:
- To, że większość dzieci skończyła studia, założyła swoje firmy, może normalnie pracować i żyć. I to jest chyba największym sukcesem. Bo to, że znają polską kulturę, to bardzo dobrze, ale chodzi o to, żeby miały przyjaciół, żeby umiały znaleźć się w życiu, znaleźć pracę, partnera życiowego i żeby były przede wszystkim szczęśliwe - mówi Elżbieta Tor – A także to, że ja kocham ich a oni mnie – dodaje.
Zespół Pieśni i Tańca „Bolesławiec” powstał w 1976 r. z Artystycznego Zespołu Harcerskiego „Andromeda” utworzonego we wrześniu 1973 r., działającego w Młodzieżowym Domu Kultury w Bolesławcu. Jest jednym z najstarszych zespołów ludowych istniejącym na terenie powiatu bolesławieckiego.