Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Podwyżka za przedszkola

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ponad 300 zł będzie trzeba płacić w Bolesławcu od września za dziecko w miejskim przedszkolu. Podwyżka dotknie tych rodziców, którzy oddają dziecko do placówki na więcej niż 5 godzin dziennie.
Podwyżka za przedszkola
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Podwyżka za przedszkola
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Podwyżka za przedszkola
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Podwyżka za przedszkola
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Ponad 300 zł będzie wynosiła opłata za przedszkole. Taką decyzję podczas sesji podjęli bolesławieccy rajcy. Spośród 21 radnych obecnych było 13. Dziesięciu radnych głosowało za, trzech wstrzymało się od głosu.

- Jeżeli chodzi o przyjęcie tej uchwały, to że się wstrzymałem ja i kolega, to nie jest przeciwko temu projektowi, ponieważ on musiał wejść. To był raczej protest przeciwko temu w jaki sposób rząd traktuje samorządy i w jaki sposób traktuje się w ogóle w kraju ludzi. To jest po prostu bezczelność. To jest zrzucanie na barki samorządów decyzji, które i tak rząd powinien podejmować. Natomiast uważam, że Rada Miasta wykonała to co powinna była wykonać - mówi Zdzisław Abramowicz, Radny Miasta Bolesławiec (Stowarzyszenie Ziemia Bolesławiecka).

- Polityka prorodzinna powinna być prowadzona przez Państwo. Jeżeli państwo się od tego uchyla, to ktoś to powinien robić, jeżeli chcemy zadbać o swoją przyszłość. My ludzie starsi powinniśmy stworzyć odpowiednie warunki dla tych, którzy chcą tworzyć rodziny - dodaje Piotr Hetel, Radny Miasta Bolesławiec (SLD).

Radni jak i prezydent miasta - choć przekonywali, że robią to z bólem serca - zgodzili się na podwyżki.

- Generalnie jestem za tym, żeby przedszkola były za darmo, ale wówczas parlament i rząd musiały by uchwalić takie formy pomocy gminom, które pozwalałyby na taką edukację. To jest stosowane w niektórych krajach europejskich – mówi Piotr Roman, Prezydent Bolesławca. - Jeżeli w Polsce mamy niż demograficzny, jeżeli młode małżeństwa nie chcą mieć dzieci bo to jest bardzo kosztowne, to w tym kierunku Państwo Polskie powinno zmierzać - dodaje.

Powinno, ale nie zmierza, obciążając nowymi zadaniami budżety samorządów.

- Nie otrzymujemy żadnej pomocy państwa w zakresie prowadzenia przedszkoli, a jednocześnie nakłada się na nas obowiązek opłaty, jak na budżet gminy, dość sporych podwyżek wynagrodzeń - mówi Piotr Roman. - Ja się z tego bardzo cieszę, że nauczyciele wreszcie zarabiają średnio powyżej średniej krajowej, ale rząd ani złotówki nie przekazał gminom na wypłatę tych wynagrodzeń. I teraz pytanie skąd gmina miejska, każda gmina w Polsce ma znaleźć pieniądze na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przedszkola? I my się dzielimy tą odpowiedzialnością. Większą część tych kosztów poniesie gmina miejska - dodaje.

I choć kolejne podwyżki dla nauczycieli cieszą, to dla wielu rodziców podwyższenie opłaty za przedszkole będzie oznaczało załamanie domowych budżetów.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że każda podwyżka boli. Ale w tym przypadku, jeśli byśmy tego nie zrobili, musielibyśmy dokonać ogromnych redukcji zatrudnienia w przedszkolach, obniżyć poziom edukacji tak, żeby zmieścić się w kosztach, na które stać podatników bolesławieckich. - mówi prezydent Bolesławca.

- Zdajemy sobie sprawę, że są gminy, które są bogatsze od nas i one mogą sobie pozwolić na utrzymanie opłat na niższym stopniu i są gminy, które są w podobnej sytuacji jak my, które w tych dniach, w tych miesiącach podejmują decyzje. Jedne bardziej drastyczne, drugie mniej. My staramy się znaleźć poniżej średniej, czyli wciąż utrzymujemy te opłaty w porównaniu z innymi gminami, na poziomie niższym niż wiele gmin wokół nas - dodaje.

Tak więc od września dziecko będzie przebywało w przedszkolu przez 5 godzin za darmo - za pozostałe godziny rodzice będą płacić.

- Jeśli dziecko będzie powyżej 5 godz, to rodzic dziennie zapłaci ponad 10 zł za pobyt dziewięciogodzinny. I teraz, jeżeli znowu pomnożymy to przez 20 dni w miesiącu to będzie ponad 200 zł – informuje Piotr Roman.

Do opłaty stałej, dochodzi stawka żywieniowa, która również została podniesiona.

- Musieliśmy podnieść opłaty za tzw. „wkład do kotła”, czyli za wyżywienie dziecka w ciągu jednego dnia z 5 zł do 6 zł. 6 zł rodzic płaci za to, że dziecko w przedszkolu otrzymuje trzy posiłki. To wyłącznie służy zapłacie za to co idzie do kotła. Natomiast wszystkie pozostałe koszty płaci gmina miejska, czyli znowu inaczej mówiąc podatnik – wyjaśnia prezydent.

Czyli rodzic łącznie zapłaci około 320 zł, jeśli dziecko przez cały miesiąc korzystałoby z przedszkola. Jeśli dziecka nie będzie w przedszkolu, opłata za niewykorzystane posiłki zostanie zwrócona. Najbiedniejsi będą mogli zostać zwolnieni z opłaty w części lub w całości.

- Dla najuboższych jest wsparcie ze strony MOPSu. W tej chwili 45 dzieci, jest dofinansowanych, z czego 7 dzieci nie płaci nic. To są te najuboższe przypadki. I tu znowu podatnik bolesławiecki płaci całość, bo wyżywienie i pobyt dziecka jest płacony z budżetu gminy, natomiast wszyscy pozostali odczują podwyżki – mówi Piotr Roman.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Daniel Biernat



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl