27 czerwca około godziny 22 dyżurny komisariatu policji w Gryfowie Śląskim otrzymał zgłoszenie, że jeden z mieszkańców miejscowości Krobica został pobity przez grupę mężczyzn. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce ustalili, że zgłaszającym jest funkcjonariusz policji z komisariatu w Leśnej.
- Ze wstępnych czynności wynikało, że tenże policjant przebywał we własnym domu po pracy ze swoją rodziną. W pewnym momencie do jego mieszkania zaczął ktoś się dobijać. Kiedy wyszedł do drzwi zobaczyć co się dzieje, bez powodu i przyczyny został pobity przez czterech młodych mężczyzn – informuje Marek Madeksza, oficer prasowy KPP w Lwówku Śl.
- Można powiedzieć, że policjant został pobity nie z jakiegoś konkretnego powodu, bo akurat doszło do jakiegoś starcia, wymiany poglądów między nim a tymi napastnikami, ale dlatego że po prostu był policjantem - mówi Jerzy Szkapiak, prokurator rejonowy w Lwówku Śląskim. - Panowie, wracając z ogniska w stanie nietrzeźwości, zapałali niechęcią do funkcjonariusza, o którym wiedzieli, gdzie mieszka. Dobijali się do jego domu, wyzywali. Gdy wyszedł z domu, aby ich uspokoić, dość brutalnie został pobity, pięściami, sztachetami i był kopany – dodaje.
W wyniku podjętych wspólnie czynności przez policjantów z komisariatu policji w Gryfowie i komendy powiatowej we Lwówku Śląskim napastnicy zostali zatrzymani. Okazali się nimi mieszkańcy Krobicy i miejscowości sąsiedniej w wieku od 16 do 21 lat.
- Oprócz najmłodszego, czyli 16-latka, mężczyźni byli po spożyciu alkoholu. Wszyscy pełnoletni trafili do policyjnego aresztu, natomiast 16 latek w obecności jego rodziców, gdy zostały wykonane czynności został zwolniony do miejsca zamieszkania – informuje Marek Madeksza.
- Pobicia dopuściło się czterech młodych mężczyzn, Piotr Ż., Paweł Ż., Patryk N., oraz Patryk M. Jeśli chodzi o kwalifikacje zachowania tychże ludzi przyjęliśmy, że jest to czyn z art. 223 kodeksu karnego i z art. 159 kodeksu karnego, co sprowadza się do czynnej napaści na funkcjonariusza policji w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych – wyjaśnia prokurator rejonowy w Lwówku Śląskim.
- Przyczyną był alkohol i wewnętrzne nastawienie niechęci do policji. Panom tym zarzucono czynną napaść na funkcjonariusza policji i pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Przyjęliśmy, że sztachety z gwoździami mają charakter narzędzi niebezpiecznych – mówi Jerzy Szkapiak. - Prokurator prowadzący to postępowanie, śledztwo, uznał za stosowne wystąpienie w stosunku do wszystkich tych panów z wnioskami do sądu rejonowego w Lwówku Śląskim o zastosowanie tymczasowego aresztowania – dodaje.
Pobity policjant z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Lubaniu. Ma złamany nos, liczne siniaki i krwiaki na całym ciele. Za czynną napaść na funkcjonariusza grozić może sprawcom nawet do 10 lat pozbawienia wolności.