Ponad 300 zawodników z Polski, Niemiec i Czech stanęło na starcie IV Skate Maratonu o Mistrzostwo Borów Dolnośląskich w Osiecznicy. Zawody rozegrano na trzech dystansach.
– Jest to nasza sztandarowa impreza, którą organizujemy już od kilku lat. Impreza cieszy się dużym zainteresowaniem, a dla mnie jest to szczególna satysfakcja, bo gmina dużą wagę przywiązuje do sportu i do rekreacji - mówi Waldemar Nalazek, wójt Gminy Osiecznica. - Najdłuższym dystansem jest dystans maratoński 42 km i to jest dystans dla wyczynowców, tu startują najlepsi zawodnicy z Polski, Niemiec oraz Czech. Na tym dystansie startuje 190 osób, dla amatorów jest dystans 16 km, natomiast dla dzieci 2km – dodaje.
I na tym dystansie wystartowało 47 najmłodszych zawodników, tych którzy dopiero zaczynają sportową karierę, i tych z bogatym jak na swój wiek doświadczeniem.
– To mój pierwszy maraton, droga była dobra, tylko kawałkami była taka gorsza – mówi 10-letni Adam.
– Jeżdżę już od paru lat, ale dopiero rok temu zaczęłam startować w różnych wyścigach i maratonach - mówi Agata Trojnar.
– To już był mój gdzieś czwarty albo piąty maraton, nie pamiętam. Trochę trudno się jechało ale trasa była ciekawa - dodaje 8-letni Filip Wojciechowski-Mazur.
Trasa maratonu, jest uznawana za jedną z najlepiej przygotowanych i najszybszych tras w kraju, dlatego Skate Maraton w Osiecznicy jest imprezą, która wchodzi do punktacji Długodystansowego Pucharu Polski Powerslide.
- Zawodnicy uważają, że są najlepsze i najszybsze trasy. Biegną praktycznie cały czas w otulinie leśnej, dlatego uzyskują rekordowe wyniki i tu, tak jak mówią, jest to jeden z pięciu maratonów na który bardzo chętnie się udają – mówi Waldemar Nalazek.
Także po to, by zdobyć mistrzostwo Borów Dolnośląskich, tak jak zwycięzca na dystansie 16 kilometrów, Kazimierz Grycman z Ciechowic.
– Jestem zadowolony, że wygrałem. Dystans trudny może nie był, bo 16 km to nie jest za dużo. Na początku myślałem, że będziemy jechali w grupie, bo tak się zapowiadało, że grupa będzie dość duża – mówi Kazimierz Grycman, zawodnik z Ciechowic. - Jechało nas około 10, ale po kilometrze widziałem, że nikt nie chce prowadzić. Szarpnąłem i już pojechałem sam. Nikt mnie nie gonił, no może próbowali – dodaje.
Tak jak nie udało się dogonić grupie, zwycięzcy maratonu - Roberta Kustry, zawodnika Ambra-Cekol-Sylpol z Sanoka, który po solowej ucieczce, przez 30 kilometrów samotnie jechał do mety. W kategorii kobiet na dystansie 42 km zwyciężyła niemiecka zawodniczka - Ute Enger z Grossenhain. Trasę 2 km najszybciej pokonał ubiegłoroczny zwycięzca Radosław Jakubski. Najmłodszym zawodnikiem zawodów był 5-letni Mikołaj Krupa z Bolesławca.
Za rok kolejny, jubileuszowy Skate Maraton o Mistrzostwo Borów Dolnośląskich w Osiecznicy.
- Sądzę, że ten maraton przyszłoroczny będzie miał szczególny charakter i już dzisiaj chciałbym wszystkich zaprosić na piąty maraton, który odbędzie się w ostatni weekend, w czerwcu 2012 r. - mówi Waldemar Nalazek, wójt Gminy Osiecznica.