Samorządowcy obawiają się, że zmiany w zarządzie WSSE „Invest-Park” odbiją się na przyszłości najlepiej rozwijającej się strefy gospodarczej w kraju. Napisali nawet do premiera petycję o przywrócenie poprzedniego zarządu z odwołanym prezesem Mirosławem Greberem. Zmiany nastąpiły na cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi. Prezesem została Urszula Solińska-Marek, a zastępczynią Lidia Jarmułowicz, była szefowa legnickiego ZUS. Odwołano ją ze stanowiska za złe wyniki finansowe. Obie panie są związane z PSL. To kolejna strefa gospodarcza na Dolnym Śląsku opanowana przez ludowców. Szefem Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej został cztery lata temu Adam Grabowiecki z PSL.
Bolesławiecka podstrefa jest w rozkwicie. Obecnie na 40 hektarach funkcjonuje pięć firm: producent plastikowych elementów samochodowych Guardian Automotive Polska, który zatrudnia 300 osób, szwajcarska firma Hoerbiger (150 pracowników), Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe „Elektros” i dwa mniejsze przedsiębiorstwa. Miasto prowadzi rozmowy z kolejnymi inwestorami. Podstrefa WSSE w Bolesławcu może się powiększyć o kolejne 30 hektarów, jeśli będą chętni inwestorzy. Na wolnym obszarze podstrefy może funkcjonować jeszcze co najmniej dziesięć fabryk.
Prezydent Bolesławca Piotr Roman ma nadzieję, że wicepremier Waldemar Pawlak wycofa się ze zmian w WSSE.
- To poważny cios dla Dolnego Ślaska, co widać po ilości miast, które protestują przeciwko odsunięciu zarządu Mirosława Grebera – przyznaje prezydent Piotr Roman. - Od początku nam się dobrze współpracowało z tamtym zarządem i widać było ich zaangażowanie i dużą fachowość w przekonywaniu inwestorów. Patrząc na biografie obu pań z nowego zarządu, mam obawy o rozwój strefy.