12 czerwca w godzinach popołudniowych w bazie Warrior podczas powrotu z działań bojowych wykonywanych w ramach Sił Szybkiego Reagowania awaryjnie lądował śmigłowiec Mi-24. Żaden z czterech obecnych na pokładzie członków załogi nie odniósł obrażeń. W rejonie zdarzenia panowały trudne i zmienne warunki atmosferyczne.
W prowincji Ghazni trwają operacje bojowe wymierzone w rebeliantów dokonujących m.in. ostrzałów rakietowych i moździerzowych baz wojsk koalicyjnych. W związku z potrzebą utrzymania inicjatywy i przewagi operacyjnej Samodzielna Grupa Powietrzno-Szturmowa ze składu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie nieustannie wykonuje loty rozpoznawczo-bojowe oraz zadania wsparcia bojowego wojsk z powietrza – w ramach Sił Szybkiego Reagowania QRF (z ang. Qiuck Reaction Force).
Podczas powrotu do bazy Warrior pary śmigłowców Mi-24, jeden z nich awaryjnie lądował w niedogodnym terenie na obszarze bazy. Pilot wybrał miejsce do lądowania gwarantujące bezpieczeństwo załodze i żołnierzom bazy Warrior. Śmigłowiec uległ lekkiemu uszkodzeniu, załoga opuściła go samodzielnie. Nikt z załogi oraz osób personelu bazy nie odniósł obrażeń. Przyczyny zdarzenia badają wyznaczeni eksperci. Według wstępnej oceny przyczyną lądowania były złe warunki atmosferyczne – silny boczny wiatr.