Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Płytki grób

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Wynajęci przez IPN pracownicy odkopali ludzkie kości. Szczątki leżały pomiędzy MDK a targowiskiem przy ulicy Wesołej. Robotnicy pracujący na pobliskiej budowie dopiero teraz przyznają się, że to oni zakopali kości w dole.

Najpierw znaleźli je budując mur, ale bali się, że naukowcy wstrzymają ich prace, więc skwapliwie wszystko zebrali i pochowali w innym miejscu. Fragmenty szkieletu zakopane były w zupełnie gdzie indziej niż wskazały to badania georadarem.

Fot. Ilona Parejko

Poszukiwania i przekopywanie okolic domu kultury trwały kilka godzin. Pracownicy firmy pogrzebowej wykopali pięć dołów, kierując się wskazaniami georadaru, którym IPN prześwietlał ziemię. Nie znaleziono nic oprócz psiego szkieletu. Wtedy wykopaliska przeniesiono poza skarpę za MDK, niemal w to samo miejsce, gdzie we wrześniu odkopano dwa ludzkie szkielety. W płytkim grobie spoczywały kości. Tym razem bez wątpienia, były to kości ludzkie. Okazało się, że kości zakopali tam kilka tygodni temu robotnicy, którzy najpierw je znaleźli, a później próbowali się ich skutecznie pozbyć, aby nie zwabić pracowników IPN i prokuratora.

Fot. Ilona Parejko

Doktor Krzysztof Szwagrzyk z IPN, który nadzoruje poszukiwania, nie ma wątpliwości, że wokół domu kultury grzebano ludzi. Najpierw robiło to gestapo, po wojnie bezpieka. Nam udało się dotrzeć do mężczyzny, który twierdzi, że za MDK, tam gdzie teraz jest targowisko, kiedyś był prawdziwy cmentarz. Mężczyzna wspomina – co potwierdzają dokumenty i zeznania żyjących jeszcze świadków – że po wojnie były tam ogródki działkowe należące do milicjantów i pracowników bezpieki. Człowiek ten wspomina, że jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, jego matka uprawiała tam warzywa. Kiedy wykopywała ziemniaki, wciąż natrafiała na ludzkie kości i całe czaszki. Tak twierdzi ten mężczyzna.

Fot. Ilona Parejko

Na tej jednej ekshumacji IPN najprawdopodobniej zakończy poszukiwania. - Teren wiele razy był przekopywany – mówi doktor Szwagrzyk. - Miasto się rozrosło. Tam gdzie najprawdopodobniej był cmentarz teraz stoją domy i sklepy.

Na tym jednak nie koniec. Pracownicy IPN chcą się spotkać z władzami miasta i powiatu i zastanowić się, jak zabezpieczyć piwnice MDK, które niegdyś były miejscem kaźni. - Na pewno trzeba to zabezpieczyć i stworzyć w piwnicach na przykład izbę pamięci narodowej – mówi Piotr Roman, prezydent Bolesławca. - Budynek należy do starostwa, ale jeśli zapadną decyzje, samorząd miejski pomoże finansowo. Tam przecież ginęli ludzie, polscy patrioci.

Fot. Ilona Parejko

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl