Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

powiat bolesławiecki
Wrócili z Afganistanu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Żołnierze 10. Brygady Kawalerii Pancernej wrócili z Afganistanu. Podczas półrocznej misji dowodził nimi generał Marek Tomaszycki, na co dzień dowódca świętoszowskiej jednostki. Wyjechało ich 22, wróciło 21. W Afganistanie poległ podporucznik Łukasz Kurowski.

Żołnierze ze Świętoszowa brali udział w pierwszej misji pokojowej w Afganistanie. Dowódcą całego polskiego kontyngentu, liczącego około 1200 wojskowych był generał brygady Marek Tomaszycki, który razem ze swoimi ludźmi wrócił do Śiętoszowa. - To była trudna misja, bo inna – mówi. - Kiedy człowiek pierwszy raz jedzie do obcego kraju, nigdy do końca nie wie czego ma się spodziewać. Bywało też niebezpiecznie, ale my jesteśmy zawodowymi żołnierzami. Oceniając poziom niebezpieczeństwa w skali od jednego do dziesięciu punktów, myślę, że było to osiem.

Fot. Ilona Parejko

Generał bardzo chwali swoich podwładnych. Nie ukrywa, że jest z nich dumny. - Znakomicie się spisali – mówi Marek Tomaszycki. - Są świetnie wyszkoleni, a najlepiej widać to w warunkach bojowych. W niczym nie jesteśmy gorsi od naszych sojuszników, którzy zresztą bardzo nas szanują. Na kolejną misję pojechałbym bez wahania z tymi ludźmi.

Fot. Ilona Parejko

A być może taka okazja niedługo się nadarzy. Być może, Polacy wyjadą na misję do Czadu. - Do udziału w tej misji brani są pod uwagę żołnierze ze Świętoszowa – mówi generał Tomaszycki. - Padnie rozkaz, pojedziemy.

Teraz w Afganistanie służy już druga zmiana Polaków. W tym kontyngencie nie ma wojskowych ze Świętoszowa. Z Afganistanu wrócił kapitan Paweł Michalski. - To była moja pierwsza misja, pracowałem jako oficer operacyjny – mówi. - To była dla mnie szczególna misja. Wykonywałem zadania bojowe po raz w tak trudnym rejonie świata, a sytuacja w Afganistanie jest bardzo trudna. Sądzę, że każdy z nas myśli o niebezpieczeństwie, liczymy się z tym, że możemy nie wrócić, ale pojechałbym jeszcze raz.

Fot. Ilona Parejko

Przez specjalistów od wojskowości, misja w Afganistanie uznawana jest za jedną z najniebezpieczniejszych w jakiej dotąd udział brały wojska NATO, w tym Polacy. W Afganistanie, siły pokojowe zmierzyć się muszą nie z regularną armią, a głównie z wykorzystywanymi przez Al-Kaidę najemnikami, terrorystami z różnych krajów świata. W połowie sierpnia, w Afganistanie poległ 28-letni podporucznik Łukasz Kurowski, dowódca plutonu czołgów 10. Brygady. Zginął, kiedy samochód którym jechał terroryści ostrzelali z granatnika.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl