Mieszkaniec powiatu lubańskiego wpadł 2 listopada. Policja na podstawie zgromadzonych wcześniej informacji przeszukała dom, który chłopak zamieszkiwał z rodzicami. Na strychu znaleziono wysuszone rośliny konopi indyjskich, a w pokoju 19-latka kilkanaście woreczków z podzieloną na porcję marihuaną. Na terenie posesji policjanci odkryli betonowy silos ze śladami nadpalonych łodyg konopi indyjskich. Zabezpieczono ponad 540 gram marihuany, czyli co najmniej 1500 porcji. – Ze względu na dobro śledztwa nie ujawniliśmy miejscowości, w której mieszka diler - mówi nadkom. Ryszard Podbucki z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu. – Przy takiej ilości narkotyku musiała istnieć sieć dystrybutorów. Zatrzymaliśmy już kilka osób.
Za posiadanie i rozprowadzanie narkotyków grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.