W Bolesławcu na Ośrodku Wodno - Sportowym rozegrana została druga runda okręgowego turnieju „Orlików” w piłce nożnej. Na boisku zmierzyło się 6 drużyn: ze Zgorzelca, Lubania, Węglińca, Warty Bolesławiecka, Bogatyni i Bolesławca reprezentowanego przez młodych zawodników BKS Bobrzanie prowadzonych przez Mirosława Szapiela.
– To jest pierwszy turniej w tym sezonie 2010/2011, pierwszy turniej zaczynamy w Bolesławcu, po I rundzie byliśmy na pierwszym miejscu. Zobaczymy jak chłopcy będą się spisywać, myślę, że będzie dobrze – mówi Mirosław Szapiel, trener BKS „Bobrzanie” Bolesławiec.
Już od pierwszego spotkania, które było może nieco chaotyczne gra bolesławieckiej drużyny wzbudzała o wiele więcej emocji niż występy naszych seniorów.
– Muszę przyznać, że emocje są bardzo duże, rozegraliśmy już pierwsze mecze, po pierwszym meczu nasi zawodnicy wygrywają z Węglińcem, w sumie jest 6 drużyn, mecze rozgrywane w systemie każdy z każdym i mamy nadzieję odnieść tu zwycięstwo, zobaczymy jak to będzie – mówi Maciej Małkowski, wiceprezes BKS „Bobrzanie” Bolesławiec.
I było rewelacyjnie. Błyskotliwe podania młodych zawodników BKS-u, kapitalne zwody, groźne i celne strzały na bramkę, a przede wszystkim walka i chęć zwycięstwa nie dawały szans przeciwnikom.
– No mecz był ciężki, 5:0 przegraliśmy, mogliśmy lepiej zagrać, za mało podań było i chyba trochę zabrakło nam szczęścia – mówi Filip Zagórski, zawodnik Warty Bolesławieckiej.
Młodzi zawodnicy BKS Bobrzanie kompletem zwycięstw udowodnili, że i tym razem miano lidera nie trafiło do nich przypadkowo. Umiejętność przewidywania lotu piłki, zachowań partnerów i przeciwnika na boisku. Po prostu byli tam gdzie w danym momencie być powinni. I tak właśnie rodzi się kadra BKS-u.