Mało kto wiedział, że tradycyjne tańce, jak kujawiak, krakowiak czy oberek można zatańczyć w tak oryginalny i niekonwencjonalny sposób. Na scenie działy się bowiem rzeczy niecodzienne – w strojach kobiecych wystąpili panowie, choreografia zmieniała się w najmniej oczekiwanym momencie, a kapela w połowie występu zakomunikowała, że więcej nie zagra, ponieważ… nie otrzymuje wynagrodzenia. Jeśli wierzyć członkom zespołu, zastąpił ich… DJ Tiesto.
Do wspólnej zabawy zaproszona została także publiczność, która wypełniła miejsca sali Forum. Odpowiadali oni chętnie na pytania zadawane przez prowadzą, bez skrępowania przyjmowali zaproszenia na scenę, a na koniec – tańczyli wspólnie z tancerzami.
Artyści radzili sobie w każdej sytuacji – bez żadnych pomyłek wykonali układ przy wyłączonym świetle, potrafili zatańczyć w parze z osobą tej samej płci oraz bez problemów łączyli tradycyjne kroki z tymi, które obowiązują na każdej dobrej dyskotece.
W sumie trwający blisko godzinę „Primaaprilisowy koncert na wesoło” po raz kolejny okazał się sukcesem, a tancerze Zespołu Pieśni i Tańca „Bolesławiec” udowodnili, że to, co tradycyjne nie musi być nudne.