Prace, które będziemy mogli obejrzeć, często powstają z żeliwa lub brązu, a wypalane są w piecach plenerowych. Wystawa „nadpisane” inspirowana jest chęcią nadania nowego zapisu czemuś, co istniało już wcześniej.
- „Nadpisać” to zapisać zacierając tym samym wcześniejszy zapis. Konstruując moje prace sięgam po elementy rzeczywistości, wyrywam je z ich pierwotnego kontekstu, modyfikuję, mnożę i wtapiam w nowy niezależny byt – mówi autor rzeźb.
Niemniej ważną częścią całego procesu jest nadanie nowemu bytowi imienia. Zwykle rodzi się ono w wyniku serii skojarzeń. Finalny tytuł należy jednak do artysty.
- Podczas wystaw zauważyłem jednak, że prace silnie stymulują widzów do nadawania nowych tytułów, przefiltrowanych przez ich wyobraźnię i doświadczenia. W ten sposób nadpisują oni na daną pracę siebie, poszerzając jej przestrzeń znaczeniową – dodaje Michał Staszczak. – Na wystawie „nadpisane” postanowiłem utrwalić tą przestrzeń poprzez zgromadzenie i zaprezentowanie wraz z pracami alternatywnych tytułów/skojarzeń wygenerowanych przez widzów.
Wernisaż rozpocznie się o godz. 18.00. Wystawę oglądać można od 5 do 31 marca br.