Strzelanie z wiatrówki kojarzy się przede wszystkim z zabawą w wesołym miasteczku. Ale w Zgorzelcu prawie 30 osób miało okazję sprawdzić pewność ręki i celność oka podczas zawodów, które odbyły się na strzelnicy przy przy ZSZiL im. Górników i Energetyków Turowa.
- Jest to raczej zabawa, rekreacja, ale rywalizacja jest też mocnym punktem, ponieważ wszystko jest planowane, opisywane, liczone. Jak są nagrody to jest już sport i jest rywalizacja – mówi Jarosław Reut, organizator.
A rywalizacja polegała na jak najcelniejszym oddaniu strzałów do tarczy z odległości 10 m. I pomimo, że sport ten wymaga przede wszystkim opanowania, w kategorii juniorów zwyciężyła, nieco zestresowana Kasia, która pokonała swoich kolegów Michała Żółtowskiego oraz Ksawerego Smyczka i zwyciężyła w kategorii dziewcząt, wygrywając z Danutą Śliwińską i Anną Adamowską.
Jestem z siebie bardzo zadowolona, dumna. Bardzo się denerwowałam, ręka mi się chybotała na prawo i lewo , ale jestem bardzo z siebie zadowolona – mówiła po zawodach Katarzyna Zoszczuk,
W kategorii seniorów najcelniej strzelali Jarosław Reut, Paweł Bauer oraz Krzysztof Wdowski.
Strzelanie z wiatrówki cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród mieszkańców Zgorzelca, dlatego organizatorzy chcą by ten sport na stałe zagościł w kalendarzu zgorzeleckich imprez.
- Chcemy się wypromować w mieście, że nie tylko jest koszykówka na wysokim poziomie, że nie tylko są kluby karate, że nie tylko jest żeglarstwo, ale jest jeszcze grupa pasjonatów, którzy chcą sobie postrzelać - mówi Jarosław Reut.