Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Czy nowy zarząd uratuje BKS?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
BKS ma zarząd. Widmo likwidacji klubu przynajmniej na razie przestało istnieć. Teraz potrzebny jest dobry plan i sponsorzy.
Czy nowy zarząd uratuje BKS?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Czy nowy zarząd uratuje BKS?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Czy nowy zarząd uratuje BKS?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Czy nowy zarząd uratuje BKS?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

BKS wybrał zarząd klubu. Było to już drugie podejście. Dwa tygodnie temu podczas Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wyborczego, nie wyłoniono zarządu, bo nie było chętnych do pracy w klubie. Tym razem, po gorącej dyskusji, w równie gorącej atmosferze do nowego zarządu zgłoszono 6 kandydatur. W  wyniku tajnego głosowanie, w jego skład weszło czterech, którzy uzyskali największą liczbę głosów: Maciej Małkowski, Jan Woch, Piotr Bieńkowski i Jacek Szymczak. Dodatkowo zarząd zasilą również dwaj pozostali kandydaci, którzy uzyskali najmniejszą liczbę głosów Mirosław Sakowski oraz Mirosław Lik.

O tym kto obejmie funkcję prezesa klubu i czy ponownie zostanie nim dotychczasowy prezes Jan Woch, zadecyduje nowowybrany zarząd.

- Decyzję czy będę prezesem czy nie podejmie zarząd. Na razie jestem członkiem zarządu i będę robił w dalszym ciągu wszystko, żeby klub istniał i szedł do góry. Żeby nasza młodzież była widoczna w okręgu jeleniogórskim i dolnośląskim, i uważam, że to powinno być naszym głównym celem. Wielkim błędem byłoby gdyby klub nie istniał, BKS jest klubem niemalże, niedługo 60. letnim - powiedział po spotkaniu Jan Woch, były prezes BKS.

Ale klub jeszcze niedawno mógł przestać istnieć. Podczas walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego, które odbyło się w styczniu, chętnych do pracy w klubie nie było. Wówczas ta wiadomość wzbudziła wiele emocji nie tylko wśród zawodników, ale również mieszkańców miasta.

– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której w Bolesławcu, w 40 tys. mieście nie będzie klubu piłkarskiego, jest to kuriozalna sytuacja. Uważam to za coś za nienormalnego i nie powinno to mieć miejsca – mówił dwa tygodnie wcześniej Damian Dziedziul, mieszkaniec Bolesławca.

- To przykra sytuacja, kiedy patrzy się na obecną sytuację w bolesławieckim klubie. Widmo rozwiązania sekcji piłki nożnej jest niedopuszczalne. Jest to najpopularniejsza dyscyplina sportowa w Polsce i nie mogę sobie wyobrazić, żeby Bolesławiec miał być tego wszystkiego pozbawiony – taką opinię wyraził Bartosz Ziaja, mieszkaniec Bolesławca.

Widmo likwidacji BKS-u wprawdzie na razie przestało istnieć, ale potrzebne są jeszcze pieniądze i zaangażowanie jego działaczy. Pierwsze deklaracje wsparcia dla klubu już padły.

– Jako nowy członek zarządu i przedstawiciel Ziemi Bolesławieckiej, która chce wspomóc klub w jego działaniach i uchronić przede wszystkim przed jego upadkiem, myślę, że nawiążemy współpracę również tą finansową w miarę możliwości naszego stowarzyszenia, ale również logistyczną, organizacyjną i w kwestii poszukiwania nowych środków finansowych na zewnątrz klubu - zapewnia Maciej Małkowski, członek zarządu klubu BKS Bobrzanie.

By jednak zdobyć sponsorów, działacze muszą przedstawić propozycje rozwoju klubu, a piłkarze zacząć odnosić sukcesy, bo sponsor inwestując własne pieniądze musi mieć pewność, że zostały one rozsądnie wydane i widzieć tego efekty.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Daniel Biernat



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl