Jeszcze w październiku uzyskanie kredytu hipotecznego przy zarobkach małżeństwa nie przekraczających 1600 zł netto, możliwe było zaciągnięcie kredytu hipotecznego na sumę pozwalająca na zakup kawalerki w Bolesławcu, bądź dwu pokojowego mieszkania o powierzchni 35 m2. Pomimo, iż jak zauważyła Barbara Kuroń, właścicielka jednego z bolesławieckich agencji nieruchomości, od 2007 roku ceny nieruchomości spadają, chętnych do nabycia mieszkania w Bolesławcu nie przybywa. Powód? Coraz trudniejszy dostęp do kredytów.
- W ciągu ostatnich trzech lat zanotowano spadek cen nieruchomości w Bolesławcu. W roku 2007 za metr kwadratowy mieszkania należało zapłacić 3.000 – 3.500 tysiąca. Teraz ceny wahają się w granicach od 2.000 do 2.500 tys. zł – powiedziała Barbara Kuroń. – Pomimo, że ceny nieruchomości spadły nie zanotowaliśmy większego zainteresowania mieszkaniami. Koniec roku przyniósł ruch w nieruchomościach, ale w związku z tym, że banki podniosły kryteria przyznawania kredytów wielu musiało zrezygnować z zakupu nieruchomości. Szacuję, że około 90% osób zainteresowanych zakupem nieruchomości posila się w Bolesławcu kredytem.
W wielkiej płycie taniej
Ceny mieszkań w Bolesławcu nie są zróżnicowane pod względem ich lokalizacji. W ostatnim czasie, w przeciwieństwie do lat poprzednich mniejszą sympatia cieszą się mieszkania tzw. Z wielkiej płyty.
- Ustalając cenę nieruchomości przede wszystkim bierze się pod uwagę trzy czynniki: stan budynku, piętro( to na, której kondygnacji znajduje się mieszkanie) oraz jego stan techniczny – powiedziała Barbara Kuroń. – Lokalizacja w naszym mieście ma raczej niewielkie znaczenie. W Bolesławcu nie ma dzielnic, w których zanotowano by szczególnie wyższe ceny nieruchomości. Na pewno tanieje wielka płyta. Taniej kupić można nieruchomość np. na osiedlu Starzyńskiego czy przy ulicy Staszica. Można by również stwierdzić, że bolesławianie doceniają budownictwo z cegły. Dobrą inwestycja byłoby kupienie mieszkania przy ulicy Wojska Polskiego i Willowej. Klienci pytają również o czynsz. W związku z zaciągnięciem przez wspólnoty kredytów na wymianę dachu są one dużo wyższe co odstrasza poszczególnych interesantów.