Przypomnijmy. W trakcie śledztwa ustalono, że w kwietniu 1999 roku do Mariusza Ch. zgłosił się poborowy Norbert S., który - chcąc uciec przed wojskiem - miał prosić o wydanie "trefnych" dokumentów potwierdzających jego niezdolność do wykonywania służby wojskowej. Oskarżony lekarz miał spełnić prośbę, otrzymując za to łapówkę o wysokości co najmniej 200 zł.
W trakcie prowadzonego postępowania karnego ustalono też, że od maja do lipca 2004 roku (tj. do dnia zatrzymania Mariusza Ch. na gorącym uczynku przyjęcia korzyści majątkowej) oskarżony przyjął od funkcjonariusza policji posługującego się fikcyjnymi danymi personalnymi łapówkę w wysokości 1000 zł i butelki alkoholu o wartości nie mniejszej niż 30 zł. Oskarżony miał przyjąć te "prezenty" w zamian za sporządzenie poświadczającej nieprawdę dokumentacji lekarskiej służącej uzyskaniu renty, w tym obietnicę hospitalizacji na oddziale neurologicznym kierowanym przez Mariusza Ch.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Mimo to Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze uznał go winnego i wymierzył mu karę dwóch lat więzienia, zawieszając jej wykonanie na okres 5 lat oraz grzywnę w łącznej kwocie 108 000 zł. Sąd orzekł również wobec Mariusza Ch. zakaz wykonywania zawodu lekarza na okres 3 lat.
Mariusz Ch. odwołał się od wyroku, teraz walczy o uniewinnienie. Wyroku w tej sprawie możemy spodziewać się w środę.