W niedzielne popołudnie Dom Ludowy w Łaziskach „pękał w szwach”, za sprawą Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Kruszynie oraz Koła Gospodyń Wiejskich z Łazisk, które zorganizowały Wieczór Tradycji Bożonarodzeniowych.
- To już piąta edycja, spotykamy się na takich tradycjach Bożonarodzeniowych, dzieci bardzo fajnie garną się do tego pieką, szykują, podają, roznoszą, tak jak to w domu powinno być, przynajmniej ja tak z domu to wyniosłam, i chciałabym żeby dalej było kultywowane – mówi Grażyna Łucka.
Udało się również to o co w dzisiejszym zagonionym świecie wydaje się być niemożliwe. W spotkaniu wzięły udział trzy, a może nawet cztery pokolenia mieszkańców. Najstarszą uczestniczką była 82-letnia Wanda Surowiecka, a najmłodszą 4-miesięczna Lenka.
- Przyszłam zobaczyć jak wyglądają tutejsze tradycje, od niedawna mieszkamy na wiosce, dla nas to jest nowość, w mieście tego nie ma, że spotykają się mieszkańcy robią wspólnie ciasteczka, ozdoby choinkowe, wspólnie śpiewają kolędy ,moim zdaniem to jest coś fajnego co warto żeby dzieci od małego sobie wpajały – mówi Ewelina Rozmus.
Bo Wieczór Tradycji przygotowano głównie z myślą o najmłodszych, by przybliżyć im zwyczaje świąteczne i zapoznać z różnorodnością obyczajów. W sali wydzielono stanowiska, na których całe rodziny, przygotowywały choinkowe ozdoby. Wystarczyły nożyczki i papier by powstały kolorowe gwiazdy i łańcuszki.
- Zrobiłem sobie takiego ptaszka i powiesiłem na choinkę, podobały mi się takie różne ozdoby, fajne na choince – mówi Kacper Rzepka.
Podczas gdy jedna grupa przygotowywała choinkowe ozdoby, w kuchni dzieci pod czujnym okiem dorosłych przygotowywały wigilijne potrawy.
- Uczymy dzieci wypieków wigilijnych. Wypieków ciasteczek, pierniczków, dzieci uczą się lepić, coraz bardziej im to wychodzi, cieszą się, robią różne z pierniczków gwiazdeczki, więc jest wspaniale – mówi Teresa Śliwińska, mieszkanka Łazisk.
Ale nie tylko, babcie, mamy i dzieci podczas wieczoru tradycji miały ręce pełne roboty, dziadkowie i tatusiowie również. Ich zadaniem było przygotowanie Bożonarodzeniowej szopki. Po kilku godzinach przygotowań i pracy nadszedł czas by wspólnie zasiąść przy świątecznych stołach, zjeść przygotowane własnoręcznie wigilijne potrawy, kolędować i cieszyć się z tego co udało się wspólnie zrobić.