Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Kto ich zamordował?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Szkielety dwojga ludzi – kobiety i mężczyzny – odkopali robotnicy budujący mur. Szczątki leżały w płytkim grobie, za Młodzieżowym Domem Kultury w Bolesławcu.

To ofiary gestapowców, albo stalinowskiej służby bezpieczeństwa, które w dzisiejszym domu kultury więziły i torturowały ludzi. Być może uda się ustalić, kto ich zamordował: Niemcy, czy Polacy? Prokurator i naukowcy z Instytutu Pamięci Narodowej rozpoczęli śledztwo.

Ludzkie, dobrze zachowane szczątki odnaleziono przypadkiem. Odkopali je robotnicy, którzy budują mur oporowy za domem kultury. Natychmiast wezwali policję, która zabezpieczyła znalezisko. Na miejscu pojawił się również prokurator. - To szkielety kobiety i mężczyzny – mówi Adam Zieliński, szef bolesławieckiej prokuratury. - Z pierwszych ustaleń wynika, że zwłoki grzebano pospiesznie, bez trumien, wprost do ziemi. Zachowały się też resztki odzieży.

Są to najprawdopodobniej szczątki osób zmarłych, albo zamordowanych podczas wojny, albo zaraz po jej zakończeniu. Wstępne oględziny nie wykazały żadnych zewnętrznych obrażeń, które mogłyby wskazywać na przyczynę śmierci.

Tak wyglądają stalowe drzwi do cel. Fot. WFP

Szkielety przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Tam zajmą się nimi biegli, którzy są w stanie określić czas zgonu z dokładnością do 10 lat. - Ale być może nigdy nie dowiemy się kto zabił tych ludzi – mówi prokurator. - Służba bezpieczeństwa zaczęła działać na naszym terenie niemal zaraz po tym, jak odeszli stąd Niemcy. Ja chciałbym się dowiedzieć, czy wobec tych ludzi stosowano przemoc, czy są to Polacy, czy Niemcy. Być może po znalezionych przy nich przedmiotach, takich jak na przykład proteza zębowa, czy resztki odzieży, uda się określić narodowość. Zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu nie przedawniają się nigdy, a podejrzewam, że o takiej zbrodni właśnie możemy w tym przypadku mówić.

Dom kultury – obok którego znaleziono ludzkie kości - ma mroczną przeszłość. W jego piwnicach rozegrało się wiele dramatów. To tu, najpierw gestapowcy, później stalinowska bezpieka więziła i torturowała ludzi. Starsi bolesławianie pamiętają jeszcze szubienicę, która stała w ogrodzie. - Mam relacje ludzi, którzy byli więzieni w tych piwnicach - mówi Zdzisław Abramowicz, badacz historii Bolesławca. - Mówili o strasznym ścisku w celach, o tym jak czekali na przesłuchanie, słyszeli jęki bitych. W tych piwnicach na pewno umierali ludzie, Polacy i Niemcy, dawni mieszkańcy miasta, żołnierze Armii Krajowej. Do dziś żyje w Bolesławcu mężczyzna, który był tu stróżem.

"Tu siedział Padewski Mikołaj i Zych Józef" - jest jeszcze data, najprawdopodobniej wrzesień 1949 roku. To napis wykonany ołówkiem w celi numer 10. Fot. WFP

Dziś już naukowcy z Instytutu Pamięci Narodowej nie mają prawie wątpliwości, że znalezione szczątki należą do ludzi pomordowanych w piwnicach dzisiejszego domu kultury. IPN zamierza przeprowadzić w Bolesławcu szczegółowe badania. - Nigdzie indziej, w żadnym mieście na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie nie ma tak dobrze zachowanego więzienia jak tu - mówi dr hab. Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego oddziału IPN. - Nigdzie nie ma tylu napisów na ścianach i nazwisk więźniów, dat, kalendarzyków przez nich zrobionych. To poruszające i porażające. Jadąc tu, nie spodziewałem się, że taki widok zastanę. Przez te piwnice przewinęły się setki ludzi.

Naukowcy z IPN zamierzają zbadać losy więźniów, których nazwiska wyryto na ścianach. Wkrótce wrócą do ogrodu za domem kultury. Przy pomocy georadaru poszukają prowizorycznych mogił, w których spoczywają ofiary bądź to hitlerowców, bądź stalinowskich oprawców.

Fot. WFP

Być może teraz, kiedy natrafiono na ludzkie szczątki, a przeszłością domu kultury zainteresowali się naukowcy z IPN znajdą się również chęci i pieniądze, aby piwniczne kazamaty – miejsce kaźni wielu Polaków – stały się miejscem narodowej pamięci, bo dotąd nie ma tu nawet skromnej tablicy, a wyskrobany w ścianie przez więźnia orzeł w koronie jest dla współczesnych Polaków jak wyrzut sumienia.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl