Psie odchody są niebezpieczne
- Mamo to leee, fuuj! Kupa! - mówi mój dwu i pół letni syn gdy jesteśmy na spacerze - powiedziała Barbara z Kruszyna.
Oprócz nieestetycznego wyglądu chodników odchody psów i kotów stanowią zagrożenie dla mieszkańców Bolesławca.
- W odchodach psów występuje wiele drobnoustrojów, które mogą być przyczyną groźnych chorób zakaźnych i pasożytniczych dla ludzi - powiedziała Beata Mrozik młodszy asystent z
Oddziału Oświaty Zdrowotnej i Promocji Zdrowia, Powiatowej Stacji Sanitarno-epidemiologicznej w Bolesławcu. - W kale psim stwierdzano występowanie drobnoustrojów będących przyczyną toksokarozy i tasiemczyc, ale również szeregu bakteryjnych czynników chorobotwórczych, min.: Campylobacter, Salmonella i Yersinia.
Oprócz tego w odchodach psich i kocich stwierdzono również występowanie szeregu bakteryjnych czynników chorobotwórczych. Szczególnie na kontakt z nimi narażone są dzieci bawiące się na nieogrodzonych bolesławieckich placach zabaw, występujących najczęściej w pobliżu bokowisk.
- Teraz moje dziecko bawi się na terenie placu zabaw wydzielonego na potrzeby przedszkola. Wcześniej nie było takiej możliwości. Musieliśmy korzystać z piaskownicy, która zarazem była toaletą dla wszystkich psów i kotów. Tych bezpańskich i tych, których właściciele byli zbyt leniwi by wyprowadzić psa poza teren osiedla - żali się pani Małgorzata, mieszkanka osiedla przy ulicy Małachowskiego.
Miejsc, które służą jednocześnie zwierzętom i dzieciom jest wiele, często nie są one specjalnie odgrodzone, dlatego to w kwestii czworonogów leży dbanie o czystość miasta.
- Faktycznie na zakażenie szczególnie narażone są dzieci bawiące się w piaskownicach zabrudzonych odchodami - poinformowała Beata Mrozik młodszy asystent z Oddziału Oświaty Zdrowotnej i Promocji Zdrowia. - Zaburzenia i zmiany chorobowe są efektem mechanicznego i enzymowego działania larw migrujących. Larwy w organizmie człowieka drogą krwionośną docierają do różnych narządów wewnętrznych i osiedlają się w wątrobie, płucach, mięśniach, ośrodkowym układzie nerwowym i oku. Najczęściej powodują powstawanie ziarniaków, ponadto powodują zaburzenia wzroku, układu oddechowego i pokarmowego, wątroby, śledziony oraz gorączkę.
Nie sprzątając po psie łamiesz prawo
Zgodnie z Ustawą z dnia 13 września 1996 r. właściciele psów i kotów zobowiązani są do utrzymania czystości i porządku publicznego w celu „ochrony przed zagrożeniem i zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do użytku publicznego”.
- Nie należy wypuszczać psów i kotów by załatwiały się w miejscach przypadkowych, nieprzeznaczonych do tego celu ( np. W piaskownicach, skwerach zabaw dla dzieci i innych miejscach publicznych. Kał po defekacji powinien być zawsze usuwany przez jego właściciela - poinformowała Beata Mrozik.
Do sprzątania po swoim pupilu zobowiązani są nie tylko mieszkańcy kamienic i osiedli miejskich, ale również właściciele prywatnych domów. Określa to Ustawa z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W jej myśl „właściciel, posiadacz lub zarządzający nieruchomością są zobowiązani utrzymać (przestrzeń której jest właścicielem) w należnym stanie higieniczno- sanitarnym w celu zapobiegania zakażeń chorobom zakaźnym”. Jednym z punktów ustawy jest usuwanie odchodów na terenie nieruchomości.
Udaj się po woreczek do MZGK w Bolesławcu
Miejski Zakład Komunalny w Bolesławcu zajmuje się rozdysponowaniem specjalnych woreczków w celu zapobiegania zakażeń i utrzymania czystości w mieście. Niestety mimo bezpłatnej możliwości ich pozyskania nie cieszą się one dużym zainteresowaniem bolesławian.
A u sąsiadów...
Problem psich odchodów na miejskich chodnikach nie jest tylko problemem Bolesławca. Jedna z mieszkanek przygranicznego Goerlitz wywiesiła na szybie kartkę z takim oto napisem:
„ Pozwólcie Państwo swojemu psu (kacken) w pokoju gościnnym”.