Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
O firmach, które wymieniają się pracownikami

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czterech pracowników Zakładu Energetyki Cieplnej prezes oddelegował do Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej, gdzie zajmują się układaniem nowych chodników.

MZGK płaci ZEC za ich pracę, a sam nie musi szukać wykwalifikowanych robotników. Ci zaś wcale nie są z takich zmian zadowoleni.

Bolesławiecki Zakład Energetyki Cieplnej wysłał grupę swoich pracowników do Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Ekipa złożona z palaczy i malarzy zrywa stare i układa nowe chodniki. Władze obu miejskich spółek są zadowolone z takiego rozwiązania. W ciepłowni palić teraz nie trzeba, więc można w inny sposób zagospodarować pracowników. - Ciepłownia pracuje sezonowo - wyjaśnia Józef Król, prezes ZEC. - Lato jest dla nas czasem inwestycji i remontów. Większość takich prac wykonujemy we własnym zakresie, nie angażujemy firm zewnętrznych. Oddelegowanie grupy pracowników do innej miejskiej spółki, to dla nas szansa na dodatkowy zarobek. Bo my zarabiamy głównie w sezonie grzewczym.

Latem, pracownicy ciepłowni wcale się nie nudzą. Jedni remontują kotły, inni układają chodniki. Fot. Ilona Parejko

MZGK płaci ZEC za usługi wykonywane przez oddelegowaną ekipę. Ile? Tego prezes ZEC powiedzieć nie może. Obowiązuje go tajemnica handlowa. Robotnicy pensję biorą w ZEC. Nie zarabiają więcej, tylko inaczej. Miejskie spółki wymieniły się pracownikami, bo jednej daje to wymierne zyski, a druga nie musi szukać wykwalifikowanych, przeszkolonych i odpowiedzialnych robotników. A o takich coraz trudniej w Bolesławcu. - To są dobrzy pracownicy, odpowiedzialni - chwali Józef Król. - Z początku było im ciężko, szczególnie przy robotach rozbiórkowych, ale teraz jest już wszystko w porządku.

Układający chodniki robotnicy nie chcieli wypowiadać się przed kamerą. Nie kryją jednak, że z takiej delegacji wcale zadowoleni nie są. Praca jest ciężka i wymaga fizycznej tężyzny. Nie mogą się doczekać, kiedy delegacja skończy się i będą mogli wrócić do swojego zakładu.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl