Gdy po powrocie z niedzielnej mszy usłyszałam w radio komunikat o tym, że mieszkańcom Bogatyni potrzebna jest pomoc, nie mogłam pozostać wobec tego apelu obojętną - tłumaczy z przejęciem Mirosława Gołębiowska - postanowiłam zorganizować pomoc.
Dzięki pomocy hojnych bolesławian i mieszkańców pobliskich wsi, Mirosława Gołębiowska obdarowała poszkodowanych prawie czterema tonami artykułów przemysłowych i spożywczych. W samochodzie dostawczym, jaki stanął tego dnia na w okolicy sklepu przy ulicy Zgorzeleckiej, znalazła się woda, artykuły przemysłowe, zabawki dla dzieci, pościel oraz kilka worków odzieży.
Jak się okazało znaleźli się również lokalni przedsiębiorcy , którzy obdarzając Mirosławę Gołębiowska zaufaniem przekazali to, czego mają najwięcej. W poniedziałek do akcji włączyli się również klienci innych marketów w Bolesławcu.
W ostatnich dniach za sprawą zapału Mirosławy Gołębiowskiej do Bogatyni i Miłoszowa trafiły trzy wypełnione po brzegi samochody dostawcze. Na miejscu rozładunkiem koordynowały władze.