Wśród wszystkich załóg na starcie pojawił się także team z Pieńska reprezentujący barwy Expressów Zgorzeleckiego i Bolesławieckiego. Pogoda tym razem nie rozpieszczała zawodników. Po nocnych ulewach i mocnych porannych opadach deszczu trasa rajdu była ekstremalnie trudna i wymagała od kierowców maksymalnej koncentracji. Nawet najmniejszy błąd mógł skończyć się przymusową wycieczką poza drogę, a co za tym idzie spędzeniem reszty rajdu w roli kibica. Taki los spotkał aż pięć spośród wszystkich startujących załóg. Jak to zwykle bywa, najsilniej obsadzoną klasą była klasa trzecia, w której walczą zawodnicy z Pieńska. Oto jak opisuje imprezę kierowca naszego zespołu Paweł Skadorwa:
Rajd był generalnie bardzo trudny, ale dający jednocześnie dużo frajdy z jazdy. Długie slidy i watersplashe zostaną zapewne na długo w pamięci wszystkich - tym razem bardzo licznie zgromadzonych - kibiców. Gdybym odwiedził ten rajd w roli kibica, na pewno bym tego nie żałował. Wszyscy zawodnicy jechali bardzo szybko, wręcz na granicy ryzyka. Jeśli chodzi o nas to pierwsze próby pokonaliśmy zachowawczo, a to ze względu na niezbyt trafny dobór opon. Niestety nasz budżet nie pozwala na zaopatrzenie się we wszystkie możliwe rodzaje opon. Jednak mimo wszystko mieliśmy dobre tempo uzyskując ostatecznie czwarty wynik w klasie i, o ile się nie mylę, także czwarty bądź piąty w klasyfikacji generalnej rajdu. Wydaje mi się, że to całkiem przyzwoity rezultat.
Najlepsze lokaty przypadły załogom dysponującym mocniejszymi samochodami i lepszym zestawem ogumienia. Jednak rajdy są bardzo specyficzną dyscypliną sportu, w której nie tylko wynik się liczy. Zawodnicy z Pieńska jechali bardzo widowiskowo, co z pewnością sprawi, iż kibice na długo zapamiętają ich występ.
Brawa zgromadzonych na odcinkach specjalnych osób i naprawdę super fotki wykonane przez portal rajdowy.info są dla nas najlepszą nagrodą. Cieszymy się, że mimo przygody groźniej przygody na piątej próbie jesteśmy na mecie imprezy zdobywając tym samym 5 punktów w klasyfikacji mistrzostw. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery rajdy, a my zajmujemy na dzień dzisiejszy 3 pozycję, więc jest dobrze.
Podczas kolejnych imprez zawodnicy z Pieńska z pewnością powalczą o poprawienie swojej pozycji. Teoretycznie wszystko się jeszcze może zdarzyć. Jeśli nie Mistrzostwo to może teamowi SRT Racing uda się zakończyć sezon z tytułem V-ce Mistrza? Ogromne podziękowania należą się Automobilklubowi Karkonoskiemu (do którego należy Paweł Skadorwa) za zorganizowanie imprezy na bardzo wysokim poziomie. Próby były fantastyczne pod każdym względem i chwalone przez wszystkich zawodników. Co było w nich takiego wyjątkowego? Otóż to, iż były długie, szybkie i zarazem techniczne. Jedynym minusem imprezy był brak prób jechanych na opis. Jednak należy mieć nadzieję, że wkrótce i w Jeleniej Górze zawodnikom będzie dane przejechać się po mini OeSie.
Do zobaczenia podczas kolejnej rundy, która tym razem odbędzie się 3 października w Zgorzelcu!