Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Życie zaczyna się po 40-stce

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zajmował się sprzedażą komputerów do Rosji, był handlowcem, redaktorem miesięcznika „Dziecko”, a teraz pisze bajki. Wojciech Widłak jest przykładem na to, że życie zaczyna się po 40-stce.

- Sprzedawałem części do cukrowni w Iranie i komputery do Moskwy i Nowosybirska. Zajmowałem się pomocą alkoholikom. Pisałem nawet porady jak wychowywać dzieci, jakby miał to wiedzieć – śmieje się Wojciech Widłak, twórca Pana Kuleczki. Autor wielu znajdujących uznanie opowiadań dla dzieci i dorosłych gościł dziś w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bolesławcu. Wspólnie z ilustratorką, Elżbietą Wasiuczyńską stworzył postać Pana Kuleczki. Opowieści o przygodach bohatera powstało około setki.

- Moja przygoda z książką zaczęła się w wieku bardzo dojrzałym. Miałem 40 lat. Powtarzam to zawsze wszystkim ku pokrzepieniu serc, żeby nie martwili się tym, że nie wiedzą, co chcą w życiu robić, albo martwią się, że nie sprawia im to przyjemność – mówi Pan Wojciech. – Wszystko w życiu się zmienia. Zajmowałem się wieloma rzeczami. Byłem redaktorem w biuletynie dla osób pomagających osobom z problemem alkoholowym, potem przez długi czas byłem redaktorem w miesięczniku „Dziecko”. Teraz także jestem redaktorem w wydawnictwie edukacyjnym i zajmuje się podręcznikami dla dzieci. Pisanie jest dla mnie czymś bardzo ważnym i radosnym. Myślę, że w zakresie czytelnictwa wiele się zmieniło na lepsze. Lata 90 były trudnym czasem. Rynek zachłysnął się przedrukami z publikacji zachodnich. Taniej było zapłacić za przekład i gotowe ilustracje. Teraz jest inaczej. Pojawiło się mnóstwo świetnych ilustratorów takich, którzy debiutowali również za granicą, a także małych i średnich wydawnictw, które odpowiadają na potrzeby społeczeństwa. Nie wierzę przede wszystkim, że w Polsce książka umiera, bo szelest kartek jest niezastąpiony.

Wojciech Widłak jest autorem wielu ciepłych, pełnych humoru i pięknie ilustrowanych książek: "Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach", "Opowieści do poduszki", "Młotek", "Podręczny nieporadnik Profesora Kurzawki & Adiunkta Kwasa" i z tego samego cyklu "Podręczny nieporadnik… - Grzebień".

- Zanim zacząłem zajmować się pisaniem to dziwiłem się czytając wypowiedzi prawdziwych pisarzy, którzy mówili, że najważniejszą książką jest ta pierwsza i ostatnia. Teraz myślę, że mają racje. Pierwsza książka, jest przekroczeniem progu, a ostatnia refleksją – mówi Wojciech Widłak. - Napisałem książkę „Dwa serca anioła”, która nie jest jeszcze opublikowana. Jej stworzenie zajęło mi 3 lata, a zwykle trwa to od 2-óch godzin do 2-óch tygodni. Nie jest ona długa, ale bardzo ważna i zawiera w sobie istotne i trudne sprawy: samotne macierzyństwo, nieuleczalna choroba i śmierć. Przepełniona jest nadzieją i chciałbym, aby mogła komuś pomóc w trudnej sytuacji. Rozmawiając z moimi czytelnikami i ich rodzicami dowiaduję się, że ludzie potrzebują prostych prawd o miłości, o dobroci.

Wojciech Widłak nie zdradził nam zakończenia nowej książki. Opowie o niej może przy następnej wizycie w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Spotkanie z pisarzem zostało dofinansowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


MP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl