Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Odzyskany – zaniedbany

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W 2005 roku Gmina Żydowska odebrała miastu placyk u zbiegu ulic Wąskiej i Kubika, na którym przed wojną stała synagoga. Teraz skwer zarasta krzakami służąc miejscowym za toaletę i wysypisko śmieci.

Placu nikt nie sprząta. Właściciel zapomniał o swoich obowiązkach, a magistrat nie ma obowiązku porządkować cudzą własność. Starania wrocławskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej o odzyskanie niespełna 900 metrów kwadratowych trawnika leżącego na przeciwko domu dziecka ciągnęły się od 1999 roku. Plac był pusty, nigdy nic na nim nie wybudowano. Teoretycznie, miasto by nie ucierpiało oddając grunt Gminie. Dlatego Komisja Regulacyjna do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich nakazała władzom Bolesławca wydanie parceli, oczywiście za darmo.

Fot. Ilona Parejko

Miasto grunt wydało i od dwóch lat nikt nie sprząta trawnika przylegającego do historycznych, sukcesywnie upiększanych plant. Zarośnięty chaszczami skwer służy za toaletę, żeby tylko psią. - Wystarczyłoby, aby właściciel zlecił miejscowej firmie sprzątającej, aby ta zadbała o wygląd skweru – mówi Agnieszka Gergont, rzeczniczka magistratu. - Wiele razy wysyłaliśmy prośby o posprzątanie i wykoszenie trawnika, ale nikt na wezwania nie odpowiada.

Obecnie, grunt należy do Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie. Gmina Żydowska przekazała Fundacji plac niemal natychmiast po odzyskaniu go od miasta. Rzecznik Fundacji obiecał sprawdzić plany i przekazać naszym Czytelnikom dokładne informacje na temat ewentualnego zagospodarowania placu. - Faktycznie, jesteśmy właścicielami tego gruntu, ale jesteśmy w Warszawie i nie mamy wpływu na to, co na naszym gruncie robią miejscowi – mówi Jan Kubarski. - W Bolesławcu jest przecież straż miejska i służby porządkowe.

Do sprawy wrócimy.

Fot. Ilona Parejko

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 27 kwietnia 2024
Imieniny
Sergiusza, Teofila, Zyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl