Teraz tylko od publiczności i pogody zależy, czy BnB będzie artystycznym przeżyciem, czy finansową porażką.
W tym roku, 17. Blues nad Bobrem rozpocznie się 6 sierpnia, potrwa do 14. W tym dniu odbędzie się koncert finałowy. Nie gdzie indziej tylko nad Bobrem, w nowym amfiteatrze. Zagrają 123 Minuty (Czechy), Dżem (wiadomo), JJBand (Jelenia Góra), Free Blues Band (Polska), Nocna Zmiana Bluesa w składzie z Wierzcholskim, miejscowa Obstawa Prezydenta, Bartek Gruszecki Band, 59-700 Qwintet oraz orkiestra festiwalowa złożona z wykładowców i najlepszych uczestników warsztatów muzycznych. W sumie 10, a raczej 12 godzin muzyki. - Sławek Wierzcholski zgodził się być konferansjerem – mówi Darek Gruszecki, dyrektor Festiwalu, członek stowarzyszenia Blues nad Bobrem, głównego organizatora Festiwalu. - Formuła Festiwalu jest inna niż w poprzednich latach. Chcemy grać przez cały rok, koncertować i wychowywać bluesową publiczność.
11 sierpnia w klubie Skafander odbędzie się przegląd zespołów. Jury wyłoni najlepszych młodych muzyków. Laureat konkursu zagra w wielkim finale. - Od tego roku przegląd będzie nosił imię Tadeusza Nalepy – mówi Dariusz Gruszecki. - Żona mistrza chętnie się na to zgodziła, obiecała, że przyjedzie do Bolesławca na koncert.
Festiwal, to również warsztaty muzyczne, na które przyjeżdżają młodzi artyści z całej Polski, aby uczyć się od zawodowców. Nazwiska mistrzów mówią same za siebie. Śpiewu uczyć będą m.in. Krystyna Prońko i Maciej Balcar, wokalista Dżemu. Gry na gitarze basowej Wojciech Pilichowski, perkusji Zbigniew Lewandowski, a na harmonijce ustnej – kiedyś uczeń, dziś wykładowca – Bartek Łęczycki. - Bartek uczył się w Bolesławcu od Wierzcholskiego, teraz Wierzcholski opowiada, że Bartek jest znacznie lepszy od niego – mówi Dariusz Gruszecki.
BnB jest dla bolesławian tym, czym festiwal w Opolu dla opolan. Oczywiście nie dla wszystkich, bo blues to już niemal niszowy gatunek muzyczny. Co innego pop. Do bluesa trzeba mieć serce i duszę. Bluesa trzeba czuć. A w Bolesławcu się go czuje.
Dariusz Gruszecki. Fot. Ilona Parejko
Niezbędnik bluesmana
5 lipca o godzinie 20 w klubie Skafander – zagrają 59-700 Qwintet i Zbigniew Lewandowski TRIO. Za mieszankę bluesa, rocka i jazzu zapłacić trzeba 10 złotych. Bilety na miejscu.
26 lipca o godzinie 20 na zamku w Kliczkowie zagra amerykański bluesman, John Tacker Band, a z nim gościnnie Leszek Cichoński i Wojciech Karolak. Warto się zainteresować, bo jeśli sponsorzy dopiszą, wstęp będzie darmowy.
Blues nad Bobrem
Od 6 do 13 sierpnia, codziennie od godziny 20 w klubie Skafander – jam sessions. Wstęp 10 złotych (bilety na miejscu), w cenę wliczony napój bluesowy, czyli jedno piwo.
11 sierpnia od godziny 16 – w klubie Skafander Przegląd Zespołów Bluesowych.
14 sierpnia od godziny 18 – w amfiteatrze nad Bobrem – koncert finałowy, bilety 20 złotych do kupienia przed koncertem.
- zgłoszenia dla osób chcących wziąć udział w warsztatach – bluesnadbobrem@op.pl, a wszelkie informacje o Festiwalu – www.bluesnadbobrem.eu.
Jesienny blues
21 września – w klubie Skafander wystąpi Martyna Jakubowicz. Godzina koncertu i ceny biletów nie są jeszcze znane.
- na początku października, w Skafandrze spodziewać się można amerykańskiego muzyka, Carlosa Johnsona.