Z wstępnych i niepełnych szacunków przedstawionych przez wojewodę Rafała Jurkowlańca wynika, że powódź spowodowała straty na ponad 108 milionów złotych. Na tę kwotę złożyły się obok uszkodzeń w gminach szacunki Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Gospodarki Wodnej w kwocie 18 milionów oraz 35 milionów Regionalnego Zakładu Gospodarki Wodnej
Liczbowo największe straty woda poczyniła w powiecie Wrocławskim. Niemal całość z dziesięciu i pół miliona złotych, to straty w infrastrukturze drogowej. Wśród miejscowości najsilniej ucierpiała Ścinawa. To liczące sobie zaledwie 13,5 km kwadratowych miasto swoje szkody oszacowało na ponad dziewięć milionów złotych. Woda zniszczyła oczyszczalnie i stację uzdatniania wody, których naprawa pochłonie dwa miliony złotych. W Ścinawie fala powodziowa poczyniła też zniszczenia w budynkach mieszkalnych na sumę 4,8 miliona złotych.
Do wojewody spływają również wnioski o zapomogi od lokalnych Ośrodków Pomocy Społecznej. W trzynastu gminach, które dotychczas zwróciły się o pomoc, ucierpiało 556 rodzin. Zostaną im przyznane zasiłki celowe na kwotę o łącznej wartości 3 milionów złotych.
- W czwartek jedenaście gmin, które zgłosiły zapotrzebowanie na zasiłki dla powodzian otrzymały potrzebne pieniądze. Dzisiaj przelano też fundusze dla Głogowa i Prochowic, które później wnioskowały o dotację – mówił wojewoda Rafał Jurkowlaniec. Zaznaczał też, że procedura na polecenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji została maksymalnie uproszczona. Zasiłki do kwoty 20 tys. zł przyznawane są na zasadach zwykle stosowanych przy zapomogach sięgających sześciu tysięcy. Przy wyższych stratach oceny dokonywać będą rzeczoznawcy, którzy czekają w pogotowiu.