Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Pomoc czy polityka?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Premier Donald Tusk konsekwentnie odmawia wprowadzenia na południu Polski stanu klęski żywiołowej. - Na razie nie ma takiej potrzeby – mówi premier. - To jakiś absurd – odpowiadają samorządowcy z terenów, przez które przeszła fala powodziowa.

Pierwszy wniosek o konieczności wprowadzenia stanu klęski żywiołowej wpłynął z Czechowic-Dziedzic, terenu wyjątkowo poszkodowanego przez wielką wodę.

- Wystąpiliśmy do wojewody śląskiego o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej w gminie Czechowice-Dziedzice, choć - naszym zdaniem - taki stan powinien być ogłoszony w całej południowej Polsce. Chcemy, żeby państwo pomogło tysiącom ludzi, którzy stracili dach nad głową, nierzadko dorobek całego życia - powiedział wiceburmistrz Czechowic-Dziedzic Maciej Kołoczek.

Politycy i konstytucjonaliści argumentują, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej skomplikuje kalendarz wyborczy. Oznacza to przesunięcie wyborów prezydenckich. Zgodnie z artykułem 228. ustęp 7. Konstytucji, głosowania nie można przeprowadzić wcześniej niż po 90 dniach od ustania stanu klęski żywiołowej. Gdyby ogłoszono go teraz, to termin wyborów przesunąłby się co najmniej na jesień, bo stan klęski żywiołowej, wprowadzany na 30 dni rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów, może być przedłużony za zgodą Sejmu. Pierwszą turę wyborów prezydenckich zaplanowano na 20 czerwca.

Co nas obchodzi kalendarz wyborczy!

Problem w tym, że samorządowców z terenów dotkniętych powodzią, kalendarz wyborczy niewiele obchodzi. Obchodzi ich za to realna pomoc i wnioski o odszkodowanie za straty wynikłe z przejścia fali. Stan klęski żywiołowej gwarantuje pomoc od państwa i wprowadzenie konkretnych procedur na podstawie których wiadomo kiedy i ile pieniędzy będzie przeznaczonych z budżetu państwa na remonty i odbudowę po powodzi. Tymczasem wiceburmistrz Czechowic-Dziedzic żalił się, że tego typu wnioski są bagatelizowane.

- Mówi się nam, że bez względu na to, czy będzie powołany stan klęski, czy też nie, to strażacy będą tak samo pompować wodę. To nie chodzi o pompowanie wody. Tu wydarzyła się katastrofa! - podkreśla. - Ważne jest teraz, by ludzie otrzymali szybką pomoc, a wprowadzenie stanu klęski ułatwi to. Chodzi o to, by pomoc szła nie tylko poprzez ośrodek pomocy społecznej, gdzie zanim człowiek dostanie parę tysięcy, musi spełnić wiele warunków. Istnieje przykładowo konieczność przeprowadzenia wywiadu środowiskowego. Nie dziwię się, że ludzi denerwuje taka sytuacja. Tu naprawdę mamy do czynienia z klęską żywiołową, a mieszkaniec jest odpytywany jakie ma dochody, jakie jego żona, czy też ile ma dzieci? - mówił.

W przypadku wprowadzenia stanu klęski państwo bierze na siebie w znacznej mierze ciężar odbudowy.

Samorządowcy z terenów ogarniętych powodzią do tej pory skierowali trzy wnioski o ogłoszenie klęski żywiołowej. Dwa pochodziły ze Śląska, jeden z Małopolski.

Sami sobie nie poradzimy

Samorządowcy dodają, że jeśli rząd nie chce wprowadzać stanu klęski, to przynajmniej niech wyda rozporządzenia specjalne. W 2008 roku takie akty uprościły procedury związane z odbudową i remontami domów zniszczonych przez trąbę powietrzną.

Poza władzami Czechowic-Dziedzic, które w poniedziałek zwróciły się w tej sprawie do wojewody śląskiego, we wtorek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej zwrócił się - bezpośrednio do premiera - burmistrz Bierunia. To jedno z miast na Śląsku, gdzie powódź wyrządziła największe szkody.

- Woda zalała dużą część miasta, w tym wiele obiektów użyteczności publicznej. Ucierpiało 480 budynków mieszkalnych, około 2300 osób jest ewakuowanych. Nie jesteśmy sobie w stanie sami z tym wszystkim poradzić. Uważamy, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w gminie jest uzasadnione i potrzebne - powiedziano PAP w bieruńskim magistracie.

Kiedy rząd może wprowadzić stan klęski żywiołowej

Wszystkie kwestie związane z wprowadzeniem i obowiązywaniem stanu klęski żywiołowej reguluje ustawa z 2002 roku. Może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia. Stan klęski żywiołowej wprowadza Rada Ministrów z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego wojewody. Ustawa precyzuje, że jest on wprowadzany na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni. Może zostać przedłużony rozporządzeniem rządu za zgodą Sejmu.

Za stan nadzwyczajny uważa się szczególny reżim prawny, służący odwróceniu lub umniejszeniu skutków szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające. Według Konstytucji RP z 1997 r. mogą być wprowadzone 3 rodzaje stanów nadzwyczajnych: stan wojenny, stan wyjątkowy a także stan klęski żywiołowej.

Stan klęski żywiołowej to m.in. katastrofa naturalna, której skutki zagrażają życiu lub zdrowiu dużej liczby osób, mieniu w wielkich rozmiarach albo środowisku na znacznych obszarach, a pomoc i ochrona mogą być skutecznie podjęte tylko przy zastosowaniu nadzwyczajnych środków, we współdziałaniu różnych organów i instytucji oraz specjalistycznych służb i formacji działających pod jednolitym kierownictwem (art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy). Nie chodzi więc tutaj o sam stan katastrofy naturalnej, którą jest powódź, ale właśnie o jej skutki. Zgodnie z art. 2 ustawy stan ten wprowadza się w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych oraz w celu ich usunięcia. Rozporządzenie w tej sprawie wydaje Rada Ministrów z własnej inicjatywy bądź na wniosek wojewody. Stan ten może być wprowadzony na czas nie dłuższy niż 30 dni; podlega on przedłużeniu tylko za zgodą Sejmu „na czas określony” (nie wskazano konkretnego terminu).

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej może się wiązać z ograniczeniem niektórych wolności i praw. Zakres ograniczeń określa rozporządzenie Rady Ministrów. Inne organy administracji (wójt, starosta) wydają w tym zakresie zarządzenia lub decyzje. Wojewodowie wydają rozporządzenia lub decyzje. Ograniczenia praw mogą dotyczyć zawieszenia działalności przedsiębiorców, nakazu lub zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, nakazu oddelegowania pracownika do usuwania skutków klęski, zakazu lub nakazu sposobu przemieszczania się, reglamentacji zaopatrzenia, wykorzystania bez zgody właściciela nieruchomości, zakazu strajków itp. (art. 21 ustawy).

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Robert Włodarek/ PAP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl