„ Oddział Dziecięcy w Bolesławcu zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc finansową dla naszego oddziału. W związku z generalnym remontem instalacji CO, wodno-kanalizacyjnej, elektrycznej, przebudową pomieszczeń, ociepleniem budynku wynikło wiele potrzeb na które szpital nie posiada funduszy. Potrzebujemy nowych podłóg, doposażenia w taki sprzęt jak łóżka, łóżeczka, przewijaki dl niemowląt, krzesła, kozetki i wiele tym podobnych rzeczy niezbędnych do funkcjonowania oddziału. W chwili obecnej sprawą priorytetową są podłogi których koszt jest szacowany na 40 tys. zł...” - to fragment pisma skierowanego przez ordynatora oddziału dziecięcego Waldemara Krajewskiego do Przewodniczącej Rady Miasta Bolesławiec Janiny Piestrak-Babijczuk.
- Po otrzymaniu listu zwróciłam się z apelem do Komisji Zdrowia, która jednogłośnie zatwierdziła pomoc w każdej wysokości dla oddziału dziecięcego, oraz jednogłośnie Komisja Rozwoju Gospodarczego i Finansów. Prezydent Piotr Roman również przychylnie odniósł się do apelu o pomoc – mówi Janina Piestrak-Babijczuk.
Gmina Osiecznica, Warta Bolesławiecka, Gromadka, miasto i gmina Nowogrodziec również zadeklarowały swoją pomoc. Wiadomo już, że 10 tys. złotych oddział dziecięcy otrzyma z nadwyżki budżetowej Gminy Wiejskiej Bolesławiec. Kwotę jaką przekaże Gmina Miejska Bolesławiec poznamy podczas sesji rady miasta.
Przewodnicząca podkreśliła, jak ważne są warunki panujące na oddziale dla chorych dzieci.
- Dzieci chore są narażone na stres samym pójściem do szpitala, a pobyt w szpitalu to już bardzo duży stres, żeby im złagodzić te skutki należy stworzyć oddziale dziecięcy warunki odpowiednie dla każdego dziecka. Tak, aby to dziecko doznało jak najmniej stresu psychicznego – wyjaśnia Janina Piestrak-Babijczuk.
Obecnie w budynku oddziału dziecięcego trwają prace termomodernizacyjne. Dwa lata temu gmina miejska sfinansowała wymianę okien. Pomocna jest każda złotówka, która przyczyni się do poprawy warunków na oddziale.
- Myślę, że każdy przeciętny człowiek, któremu leży na sercu dobro dziecka może wspomóc ten oddział – mówi Janina Piestrak-Babijczuk. - Potrzeb na oddziale jest bardzo wiele. Każda złotówka z całą pewnością się przyda.
Przewodnicząca nie tylko skierowała apel o pomoc dla oddziału dziecięcego, ale jak powiedziała, także sama przekaże swoją dietę na wykończenie jednej z salek oddziału.