Dzisiejszy poranek był wielkim zaskoczeniem dla wielu kierowców. Śnieg i spora wrstwa lodu na jezdni skutecznie uniemożliwiały wyjazd z parkingu i włączenie się do ruchu.
Powodem takich warunków drogowych jest przede wszystkim zmienna temperatura i padający śnieg. To co nie roztopi się w ciągu dnia, w nocy zamarza. Padający śnieg przykrywa lód co sprawia, że wielu kierowców nie zdaje sobie sparwy z niebezpieczeństwa. Dzisiejszego ranka na szczęście doszło tylko do trzech niegroźnych kolizji. W niektóre cześci Bolesławca piaskarki dotarły dopiero około godziny 8.00. Bardzo trudno jeździło się ulicą Ślusarską i Obrońców Wetserplatte. Najgroźniej wyglądał zjazd ulicą Lubańską do ulicy Garncarskiej. Ślady hamowania wskazywały na to, że kilka aut wylądowało na wysepce łączącej te drogi.
Tej nocy może być bardzo podobnie.