W rejonie Bolesławca przy roztopach największym problemem, są małe rzeczki i przelewajace się rowy melioracyjne. Załamanie pogody i temperatury powyżej zera, mogą doprowadzić do powodzi lub w najlepszym razie lokalnych podtopień. Najbardziej zagrożone są tereny w Gminie Warta Bolesławiecka. Przepływająca przez wioski Bobrzyca, z sennej rzeczki potrafi zmienić się w kilka razy większą rwącą rzekę. Wszyscy pamiętają duże zniszczenia z marca 2006 roku. Wpływa na to ukształtowanie terenu i niedoskonała infrastruktura. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego zawsze podczas roztopów, ze wzmożoną uwagą obserwuje stan powiatowych rzek i strumyków. Na razie ze strony Bobru i Kwisy nic nam nie grozi.
- W naszym rejonie mamy kilka wodowskazów. Jednak najbardziej miarodajnym jest ten umieszczony we wsi Dąbrowa. To jego odczyty mają największy wpływ na podejmowane przez nas decyzje – mówi kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego w Powiecie Bolesławiec Grzegorz Dziadek.
Mimo stałego monitoringu nie zawsze udaje się uniknąć zagrożenia. Zwłaszcza, kiedy przy tak dużej pokrywie śniegu temperatury są dodatnie w dzień i w nocy. Najbliższe prognozy nie są optymistyczne. Z raportów pogodowych wpływajacych do Centrum Zarządzania Kryzysowgo wynika, że temperatura w najbliższych dniach może przekroczyć plus 10 stopni.