Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Pędzel zamiast kalkulatora

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Jeżeli artysta będzie czuł się artystą to tak naprawdę nim nie będzie – twierdzi Bernarda Gołąb mieszkanka powiatu bolesławieckiego, „promująca” nasze miasto w Zielonej Górze. Z pozoru zwykła dziewczyna, a w rzeczywistości kobieta z twórczą duszą. Fascynuje się różnymi dyscyplinami sztuki, ale największą jej pasją jest rysunek i tworzenie obiektów przestrzennych. - Sukcesem dla mnie są studia i wystawy w galeriach – krótko mówi artystka.

Od przedszkola do...Zielonej Góry

- Przygoda z kulturą zaczęła się od dziecka. Sztuka zawsze była obecna w moim życiu, później zaczęło się to rozwijać. Brałam udział w wielu konkursach plastycznych. Moim pierwszym większym osiągnięciem było wyróżnienie w Wojewódzkim Konkursie na Kartkę Świąteczną i Noworoczną, miałam wtedy 10 lat. W szkole średniej chcąc zarobić robiłam kartki na różne okazje i pudełka na prezenty. Sprzedawałam je tzw. pocztą pantoflową – wspomina Bernarda Gołąb.

Artystka do dziś własnoręcznie wykonuje prezenty dla znajomych. Jest to według niej więcej warte niż kupiony przedmiot. Bernarda skończyła technikum ekonomiczne w Bolesławcu. Pasja tworzenia zwyciężyła jednak z rachunkowością i finansami. Teraz bolesławianka realizuje swoje marzenia na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego.

- Myślałam, że moja kariera potoczy się inaczej. Sądziłam, że zostanę księgową, ale postanowiłam zaryzykować, posłuchać głosu serca i osób mnie wspierających. Pojechałam na egzamin do szkoły, który zdałam według mnie bardzo dobrze. Zajęłam 5 miejsce spośród 10-ciu osób. Nie miałam doświadczenia plastycznego, a wśród kandydatów były osoby po liceach plastycznych. Warto było spróbować. Teraz robię to co lubię – mówi Bernarda.

Przedszkole artystyczne

Wszechstronne zainteresowanie i umiejętność „tworzenia czegoś z niczego” - to charakteryzuje młodą artystkę. Studia pozwolą jej dzielić się swoim zainteresowaniem z innymi. Po ich skończeniu będzie mogła być nauczycielem plastyki i instruktorem sztuk plastycznych w jednostkach kulturalnych takich jak Domy Kultury, muzea i galerie. Niewykluczone, że wróci do Bolesławca by tu realizować swoje pomysły.

- Myślę, że wrócę do Bolesławca choć nie jestem do końca przekonana. Wszystko zależy od tego jak ułoży się moje życie. Jeśli dostałabym prace w Bolesławcu, w której mogłabym się realizować to wróciłabym. Może kiedyś założę przedszkole artystyczne. Czegoś takiego nie ma w naszym mieście. Są przedszkola językowe, a myślę, że kształtowanie umysłu młodych ludzi to bardzo dobra sprawa. Nie chodzi tylko o wykształcenie artystów, ale o nauczenie chociażby wrażliwości na życie codzienne – mówi.

Wystawy

Aby zaistnieć w świecie artystów potrzebny jest potencjał. Działając w domowym zaciszu nie osiągniemy sukcesu. Swoje dzieła należy pokazać światu. Bernarda Gołąb ma za sobą dwie zbiorowe wystawy. Pierwsza odbyła się w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, druga w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. C. Norwida w Zielonej Górze. Obie odniosły sukces.

- Na jednej z moich wystaw przedstawiłam wybrane przeze mnie rysunki. Były to dwa cykle prac pod tytułem „Przestrzenie”. Na pakowym papierze wyznaczyłam za pomocą białej farby i zwykłego sznurka przestrzenie. To samo zrobiłam w przypadkowo znalezionych kartonach. W moich pracach nie chodzi o to, żeby wykonać tradycyjne obrazy, skupiam się na pokazaniu czym może być rysunek i na czym może być stworzony. Moje prace zyskały uznanie, które uwidacznia się w wystawie w znanej Galerii Miejskiej we Wrocławiu – wyjaśnia bolesławianka. - Chciałabym mieć wystawę indywidualną, ale to jeszcze przede mną.

Artystka organizuje warsztaty dla dzieci w Biurze Wystaw Artystycznych w Zielonej Górze. W swoim życiu spotkała wielu ludzi, którzy wywarli wpływ na jej „karierę”. Wspomina swoją działalność w Domu Kultury w Gromadce, gdzie spełniała się w warsztatach plastycznych i teatralnych. Tam jest „zalążek” jej obecnego życia.

Przepis na sukces

- Jeżeli coś kochamy i chcemy to robić to musimy dążyć do tego , nie poddawać się. Jeśli uważamy ze jesteśmy w czymś dobrzy to możemy osiągną naprawdę wiele – mówi Bernarda. - Artyści są postrzegani jako ludzie, którzy nic nie umieją, tylko malują i tworzą, ale jeśli poznaje się takie osoby to zmienia się o nich zdanie. Artyści są bardzo wrażliwi społecznie i dużo lepiej rozumieją przeciętnego człowieka.

Pomysły na stworzenie dzieła przychodzą znienacka. Według bolesławianki artysta nie ma weny twórczej, a pomysły czerpie się z codzienności. Stworzone rzeczy muszą mieć sens i przesłanie.

Picasso – wzór do naśladowania

- Sztuka współczesna niesie za sobą pewne idee i zmusza do myślenia. Parząc na Picassa, na to jak kształtowało się jego życie i jak zmieniała się jego sztuka to uważam, że jest on godny podziwu. Nigdy nie robił czegoś na przekór sobie – twierdzi artystka. - Dawniej sztuka była o wiele łatwiejsza do zrozumienia niż współczesna. Według mnie społeczeństwo powinno być ukulturalniane. Powinno się częściej odwiedzać wystawy, ale ludzie boją się niezrozumienia.

Bernarda Gołąb jest przykładem tego, że wystarczy uwierzyć w siebie i w to co się robi. Pasja i idea, którą niesie mówi: „rób to co jest dla ciebie ważne”. Dziewczyna z Nowej Kuźni osiągnęła sukces, ale pomimo to wciąż sama podnosi sobie poprzeczkę. Marzy by swoje dzieła pokazać w Bolesławcu, który jest jej bliski. Tu chodziła do szkoły i kształtowała swoją artystyczną osobowość.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


MP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl